Strajki kolejowe i protesty rolników w Niemczech skutkują znacznymi utrudnieniami w ruchu, zagrażając punktualności pracowników. Regularne opóźnienia nie tylko zakłócają efektywność pracy i drażnią współpracowników, ale także mogą nadwyrężyć cierpliwość szefa. Konsekwencje spóźnienia mogą być różne, a pracodawca ma prawo podjąć środki w celu naprawienia sytuacji. Oto co grozi za spóźnienie do pracy.
Czytaj także: Cios dla Polaków pracujących w UK. Będą musieli pracować dłużej
Co grozi za spóźnienie do pracy?
W związku z korkami i zapowiadanymi strajkami w transporcie lokalnym i dalekobieżnym pracownicy muszą „uwzględniać ewentualne opóźnienia i wcześnie podjąć rozsądne działania”.
Według prawnika Floriana Wehnera konsumenci ponoszą tzw. ryzyko podróży i dlatego sami muszą zadbać o to, aby dotarli do pracy na czas.
Przede wszystkim pracownikom grozi ostrzeżenie, jeśli nie poinformują natychmiast przełożonych o opóźnieniu – wyjaśnia prawnik Alexander Bredereck na anwalt.de. Rozwiązanie umowy z pracownikiem jest dopuszczalne jedynie w sytuacji, gdy naruszenia obowiązków są powtarzające się i zostały skutecznie upomniane, uwzględniając wagę tych naruszeń.
Sprawdź: Cios dla milionów pracowników. W 2024 roku otrzymają niższe wypłaty
Spóźnienie się do pracy: Istnieje ryzyko zwolnienia
Istotnym elementem, który pracodawca powinien brać pod uwagę, gdy zamierza rozwiązać z kimś umowę jest odstęp czasu między pierwszym a kolejnym ostrzeżeniem – wskazuje Wehner
„Przykładowo, jeśli pracownik przez trzy lata zachowywał się zupełnie poprawnie, to funkcja nagany i ostrzeżenia, jaką pełniło poprzednie upomnienie, nie jest już aktualna.” W takiej sytuacji konieczne byłoby wystawienie jeszcze co najmniej jednego upomnienia, zanim pracodawca zyskałby prawo do zwolnienia pracownika z powodu tego samego przewinienia.
Czytaj dalej poniżej
Poinformuj pracodawcę o możliwym opóźnieniu
Przedsiębiorstwa transportowe informują z odpowiednim wyprzedzeniem o odwołaniach usług autobusowych lub kolejowych. Pracownicy powinni wykorzystać ten czas, aby telefonicznie lub e-mailem poinformować swojego przełożonego o możliwych opóźnieniach. Źródło: ruhr24.de, PolskiObserwator.de