Czy w Niemczech kierowcy mogą być ostrzegani o fotoradarach? Oto, co wolno, a co jest zakazane. Policja w Niemczech regularnie ostrzega, że ostrzeganie kierowców o fotoradarach może skutkować mandatem. W dniach od 7 do 13 kwietnia 2025 roku funkcjonariusze przeprowadzą „maraton fotoradarów” (Blitzermarathon). W ramach akcji będą intensywnie kontrolować prędkość na drogach w całym kraju. Choć najlepszą metodą uniknięcia mandatu jest po prostu przestrzeganie przepisów, wielu kierowców wciąż liczy na pomoc aplikacji i urządzeń ostrzegających przed fotoradarami. Ale uwaga – korzystanie z nich może skończyć się mandatem i punktem karnym. ADAC wyjaśnia, co dokładnie jest dozwolone, a co surowo zabronione.
Czy w Niemczech kierowcy mogą być ostrzegani o fotoradarach?
W Niemczech prawo zakazuje korzystania z aplikacji mobilnych, funkcji w nawigacji GPS oraz specjalnych urządzeń, które ostrzegają przed kontrolami prędkości, jeśli działają one w czasie rzeczywistym lub mają aktywną funkcję ostrzegania. Przepisy obejmują zarówno kierowców, jak i pasażerów, którzy próbują ostrzegać prowadzącego pojazd, na przykład za pomocą aplikacji.
Zgodnie z § 23 ust. 1c niemieckiego kodeksu drogowego (StVO), kierowcy nie mogą mieć w pojeździe włączonego lub łatwego do uruchomienia sprzętu, który ostrzega przed pomiarem prędkości. Przepisy obejmują również aplikacje działające w tle – nawet jeśli użytkownicy ich aktywnie nie używają.
Mandat, punkt karny i… konfiskata urządzenia
Policjanci mogą ukarać kierowcę mandatem w wysokości 75 euro i przyznać mu jeden punkt w Flensburgu, jeśli przyłapią go na używaniu aplikacji ostrzegającej przed radarami. W przypadku specjalnych urządzeń ostrzegających przed radarami policja może je nawet zabezpieczyć, a w skrajnych przypadkach – zniszczyć.
Jeśli chodzi o smartfony czy systemy nawigacyjne, ich konfiskata jest mało prawdopodobna, ponieważ służą przede wszystkim innym celom. Należy jednak pamiętać, że funkcje ostrzegania muszą być wyłączone, aby uniknąć konsekwencji. Ponadto warto wiedzieć, że w Niemczech także również pasażerowie nie mogą używać aplikacji ostrzegających.
ADAC przywołuje wyrok Sądu Krajowego w Karlsruhe (Az.: 2 ORbs 35 Ss 9/23), z którego wynika jasno: jeśli pasażer korzysta z aplikacji, a kierowca wykorzystuje te ostrzeżenia, oboje łamią przepisy. Nawet pośrednie korzystanie z aplikacji przez kierowcę może zostać uznane za wykroczenie. Przeczytaj także: Nowy super radar na A24 już łapie kierowców. Nie da się go oszukać Dalsza część artykułu poniżej
Fotoradary w Niemczech: Legalne sposoby ostrzegania
Nie wszystko jest zabronione. Kierowca może zapoznać się z trasą i potencjalnymi punktami kontroli przed podróżą, na przykład na parkingu lub jeszcze przed wyruszeniem w drogę. Dopuszczalne jest także słuchanie komunikatów radiowych o bieżących kontrolach prędkości oraz przeglądanie postów w mediach społecznościowych zawierających takie informacje.
Legalne jest również ostrzeganie innych za pomocą gestów lub znaków. Kierowcy muszą pamiętać, że nie mogą używać świateł drogowych (tzw. „lichthupe”) do ostrzegania przed fotoradarami, ponieważ policja może ich za to ukarać. Takie działanie może stwarzać zagrożenie lub rozpraszać innych uczestników ruchu.
Blitzermarathon 2025 – gdzie i kiedy należy uważać
W ramach akcji „Blitzermarathon” policja nasili kontrole prędkości w dniach od 7 do 13 kwietnia 2025 roku. Funkcjonariusze będą sprawdzać kierowców na autostradach, drogach krajowych oraz w miastach. Niektóre landy prowadzą kontrole wyłącznie 9 kwietnia, uznawanym za główny dzień akcji, inne natomiast wzmożone działania podejmą przez cały tydzień.
Część krajów związkowych informuje z wyprzedzeniem o lokalizacjach fotoradarów i planowanych kontrolach, co może pomóc kierowcom lepiej zaplanować trasę.
Będą w Niemczech musisz przestrzegać niemieckiego kodeksu drogowego
Choć pokusa użycia aplikacji ostrzegającej przed fotoradarami może być duża, niemieckie prawo nie pozostawia wątpliwości. Korzystanie z nich podczas jazdy jest nielegalne. Nawet nieświadome zostawienie funkcji w tle może zakończyć się mandatem. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem nadal pozostaje jedno: przestrzeganie ograniczeń prędkości.