Na portalu gazety “Die Welt” pojawił się komentarz, w którym przyznano, że Polska prowadziła właściwą politykę gospodarczą i sprawnie działała w dobie kryzysu. Mimo to nie obyło się bez krytyki: Czy polski sukces wyrósł niejako „na plecach“ Unii Europejskiej?
Według gazety należącej do koncernu Axela Springera, Polska należy do największych beneficjentów środków przeznaczonych na walkę z koronawirusem z funduszu Unii Europejskiej. Otrzyma 63 miliardów euro z funduszu obejmującego 750 miliardów euro – mimo dobrej sytuacji gospodarczej i najmniejszej liczby zakażonych w porównaniu z jakimkolwiek innym dużym krajem UE.
Na portalu gazety “Die Welt” pojawił się komentarz, w którym przyznano, że Polska prowadziła właściwą politykę gospodarczą i sprawnie działała w dobie kryzysu. Mimo to nie obyło się bez krytyki: Czy polski sukces wyrósł niejako „na plecach“ Unii Europejskiej?
Według gazety należącej do koncernu Axela Springera, Polska należy do największych beneficjentów środków przeznaczonych na walkę z koronawirusem z funduszu Unii Europejskiej. Otrzyma 63 miliardów euro z funduszu obejmującego 750 miliardów euro – mimo dobrej sytuacji gospodarczej i najmniejszej liczby zakażonych w porównaniu z jakimkolwiek innym dużym krajem UE.
„Die Welt” – w wydaniu online – pisze, że Polska jest słabiej zintegrowana z innymi regionami świata niż pozostałe kraje europejskie, dzięki czemu mogła łatwiej poradzić sobie z pandemią koronawirusa.
Portal welt.de zauważył również, iż Polska pokonała kryzys euro z 2009 roku, kryzys uchodźczy w 2015 r., a obecnie kryzys związany z koronawirusem. Według serwisu Polska skorzystała z okazji do udowodnienia swojej odporności na kryzysy. Filary owej odporności to spryt taktyczny w polityce i spora dawka szczęścia. Dzięki tym cechom Polska stała się atrakcyjna dla inwestorów. Jej ekonomiczna pogoń będzie kontynuowana po kryzysie – prognozuje gazeta.
Polska będzie się rozwijać i doganiać ekonomicznie kraje z pierwszej ligi w UE. Można przewidywać, że wkrótce wyprzedzimy Hiszpanię pod względem wyników gospodarczych – powiedział Marek Belka w wywiadzie dla „Die Welt”. Gazeta zauważyła, że gospodarka Polski rosła, mimo kryzysu euro: o 5,1 procent w 2008 r. i 1,6 procent w roku następnym. Marek Belka czuje się współodpowiedzialny za ten sukces – czytamy.
W tym czasie Polska miała i nadal ma dobry system bankowy – mówi Belka. Przede wszystkim dzięki reformom poprzednich rządów Prawa i Sprawiedliwości (PiS). Według byłego szefa NBP, sytuacja Polski jest stabilna, aczkolwiek nie brakuje obszarów występowania chwiejności. „PiS jest w stałym konflikcie z UE i pogłębia podział w polskim społeczeństwie – wyjaśnia Belka na łamach portalu.
Według „Die Welt”, PiS dzieli społeczeństwo na przeciwników i zwolenników swojej polityki. Jako przykład serwis podaje reformę sądownictwa, która – jak uważa gazeta – ma lekceważyć praworządność i tym samym stanowić przeszkodę dla dobrej współpracy Brukseli z Warszawą.
W tym czasie Polska nie borykała się z problemami z nieruchomościami, tak jak inne kraje europejskie. Na przykład w 2009 r. kupiono więcej mieszkań – tłumaczy Adam Czerniak z portalu „Die Welt”. Według ekonomisty, Polska jest dziś w dobrej formie, „ponieważ nasz rynek jest dość duży i mamy autonomiczną gospodarkę”..
Media zauważyły, że Microsoft zainwestuje miliard dolarów w budowę centrum danych. “To największa inwestycja technologiczna w polskiej historii”, czytamy.
„Die Welt” krytykuje brak solidarności i polityczne wyrachowanie polskiego rządu w kwestii przyjęcia uchodźców. Tu nie chodzi o solidarność. Jeśli w grę wchodzi dochodzenie własnych interesów lub plądrowanie Polski, niektórzy zagraniczni komentatorzy lubią używać kwiecistych słów. Gdzie jest solidarność z Polską w kwestii Nord Stream 2? – pyta europoseł Dominik Tarczyński w wywiadzie dla „Die Welt”.
Europoseł Tarczyński podkreśla, że rząd pomaga potrzebującym. Nie mamy nic przeciwko migrantom. Przybyły do nas miliony Ukraińców – ale legalnie. Integrują się z rynkiem pracy i przestrzegają naszych przepisów – mówi Tarczyński. Ukraińcy wspomagają polską gospodarkę – zauważa portal.
„Die Welt” stawia tezę, “że jeśli zachodnia Europa i Stany Zjednoczone zmniejszą swoją zależność od Chin w następstwie kryzysu wywołanego koronawirusem, Polska powinna stać się pierwszym krajem, który skorzysta na zmianie łańcucha dostaw”.