
Dramat nad Bałtykiem. Od 15 maja w rejonie niemieckiego kurortu Prerow trwają poszukiwania zaginionego pływaka. W czwartek rano świadkowie zauważyli mężczyznę, który miał poważne trudności w wodzie, po czym zniknął z pola widzenia. Natychmiast ruszyła akcja ratunkowa, w którą zaangażowano ratowników morskich, straż pożarną, nurków oraz śmigłowiec. Na plaży znaleziono rzeczy osobiste, prawdopodobnie należące do 65-letniego mężczyzny. Warunki pogodowe utrudniają działania, ale służby kontynuują poszukiwania zaginionego.

Dramat nad Bałtykiem. Trwają poszukiwania zaginionego pływaka
Na miejsce natychmiast ruszyły jednostki ratownicze, w tym ratownicy z Niemieckiego Towarzystwa Ratowania Rozbitków (DGzRS), lokalna straż pożarna, specjalistyczni nurkowie oraz śmigłowiec ratunkowy. Plażowicze zostali odsunięci od miejsca zdarzenia, a teren został zabezpieczony przez służby.
Na brzegu znaleziono rzeczy osobiste, które – według wstępnych ustaleń – mogą należeć do 65-letniego mężczyzny. Tożsamość zaginionego nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona, ale trwa jej ustalanie. Policja nie wyklucza żadnego scenariusza, jednak wszystko wskazuje na tragiczny wypadek.
Z powodu pogarszających się warunków pogodowych, akcję ratunkową przerwano w czwartek popołudniu. Wznowiono ją w piątek rano, 16 maja, z nadzieją na odnalezienie mężczyzny – choć z każdą godziną maleją szanse na szczęśliwe zakończenie poszukiwań.
Jak informują lokalne władze, obszar, w którym zaginął pływak, jest znany z nieprzewidywalnych prądów wodnych i często zmieniających się warunków pogodowych. Ratownicy apelują do turystów i mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności podczas kąpieli w morzu – zwłaszcza przy braku oznakowanych stref do pływania i obecności służb ratunkowych. Poszukiwania zaginionego nadal trwają, podają media niemieckie.