Wygląd gruszki, która kształtem przypomina kobiecą figurę, oddziałuje mocno na wyobraźnię i może przywoływać namiętne skojarzenia. Jest pełna zdrowych składników, a jej smak doceniali nawet polscy królowie! Znany polski kronikarz opisuje, że Władysław Jagiełło „dobre i słodkie gruszki po kryjomu jadał”.
Dlaczego tak wstydliwie? Zapewne z tego powodu, że w średniowieczu gruszki uważano za grzeszny owoc ze względu na działającą na zmysły formę. Dziś nie musimy ukrywać się z konsumpcją. Warto więc korzystać z urodzaju, zwłaszcza że sezon na te owoce trwa niemal cały rok, a zdrowotnych właściwości mają bez liku. Oto najważniejsze z nich:
− wzmacniają serce
Gruszki zawierają potas, dzięki któremu uaktywnia się enzym odpowiedzialny za dostarczenie energii do serca, pobudzając je do pracy. To dzięki niemu nasze serce bije regularnie. Niedobór potasu może objawiać się skurczami mięśni nóg podczas wysiłku, a także zmęczeniem i podenerwowaniem.
− zmniejszają ryzyko rozwoju nowotworów
Zawarty w gruszkach błonnik przyczynia się do zmniejszenia ryzyka wystąpienia nowotworu jelita grubego, a obecność kwasu hydroksycynamonowego zapobiega rozwojowi guzów płuc i żołądka. Badania naukowe pokazują, że jest to jeden z bardziej skutecznych pokarmów, który ogranicza rozwój raka przełyku.
− pomagają utrzymać równowagę psychiczną
Miedź jest minerałem wspomagającym funkcjonowanie centralnego układu nerwowego, a około piętnastu procent jego dziennego zapotrzebowania znajduje się w średniej wielkości gruszce. Dodatkowo, obecny w owocach przeciwutleniacz chroni przed chorobą Alzheimera.
Niektórzy twierdzą nawet, że sok z gruszek przyspiesza metabolizm alkoholu i nieznacznie obniża jego poziom we krwi. Niezależnie od tego – sok i owoce idealnie wkomponują się w wieczorną kolację z przyjaciółmi. W październikowym numerze magazynu „Kuchnia” znajdziesz inspiracje na wyjątkowe potrawy z tym zmysłowym owocem.
NEWSRM.TV
Chcesz być na bieżąco ze sprawami, które interesują Polaków w Niemczech? Codziennie aktualne wiadomości, poradniki, ciekawostki. Śledź nas na Facebooku.