Przejdź do treści

Holandia: Gminy inwigilują mieszkańców m.in. poprzez fałszywe konta w mediach społecznościowych

Tagi:
18/05/2021 14:26 - AKTUALIZACJA 01/09/2024 19:16
Fot. ThisIsEngineering / Pexels

Jedna szósta gmin w Holandii posługuje się fałszywymi kontami do śledzenia swoich mieszkańców w mediach społecznościowych – wynika z badań przedstawionych przez uniwersytet NHL Stenden oraz Uniwersytet w Groningen. Eksperci mówią o zagrożeniu dla praworządności.

Uczelnie postanowiły sprawdzić, jak holenderskie gminy radzą sobie z respektowaniem prywatności mieszkańców w sieci. W 2020 r. przeprowadziły one w tej sprawie badania w 156 z 352 gmin w kraju – podają we wtorek portal NOS i dziennik „De Volkskrant”.

Według „De Volkskrant” okazuje się, że aż jedna na sześć gmin używa fałszywych kont w mediach społecznościowych, podczas gdy zgodnie z prawem korzystać z tej metody mogą tylko policja i służby wywiadowcze.

Holandia: Zaskoczenie w związku z godziną policyjną. Dała nieprzewidziany efekt

Według gazety urzędnicy obserwują grupy na Facebooku i profile na Twitterze, aby m.in. uzyskać informacje o możliwych demonstracjach czy zamieszkach.

„Można także wykrywać oszustwa związane z pomocą społeczną czy (…) sprawdzać historię lotów osób ubiegających się o azyl” – napisał dziennik. Okazuje się także, że w niektórych przypadkach urzędnicy miejscy, występując pod fałszywym nazwiskiem, stają się członkami prywatnych grup na Facebooku.

Badanie wykazało, że wielu urzędników służby cywilnej nie wie, jakie zasady i procedury mają zastosowanie do monitorowania online.

„Wyszukiwanie w internecie pod fałszywymi nazwiskami, przechowywanie danych osobowych i wchodzenie na prywatne grupy to poważne naruszenie praworządności” – mówi Bart Custers, profesor prawa i nauki o danych na Uniwersytecie w Lejdzie. „To jest po prostu zabronione. Gminy nie mogą odgrywać roli policji czy wywiadu” – podkreśla.

W kwietniu dziennik „NRC” ujawnił, że Krajowy Koordynator ds. Terroryzmu i Bezpieczeństwa (NCTV) również niezgodnie z prawem używa fałszywych kont w mediach społecznościowych.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)