6 euro dziennie. Tyle według niemieckich naukowców powinna wynieść opłata dla kierowców, dzięki której zostanie rozwiązany problem zakorkowanych ulic. Pierwszym miastem na celowniku jest Monachium. Czytaj dalej pod zdjęciem
Czy wkrótce w Monachium pojawi się nowa opłata dla kierowców, mającej na celu zapobieganie korkom? Naukowcy z Instytutu IFO zalecają taką opłatę w stolicy Bawarii. Według nich właśnie w ten sposób będzie można „opanować korki w centrum miasta”. Uważają także, że nie wpłynie to negatywnie na handel detaliczny i turystykę. Wręcz przeciwnie, zakładają, że centrum miasta stanie się bardziej atrakcyjne, jeśli więcej osób korzystać będzie z transportu publicznego.
Dołącz do nas na Facebooku: POLSKIOBSERWATOR.DE – POLSKA STRONA NIEMIEC
Według autorów badania przedstawionego kilka dni temu, 6 euro dziennie może skutkować zmniejszeniem ruchu na 28-kilometrowej obwodnicy Mittlerer Ring średnio o 23 procent, a w godzinach szczytu nawet o 33 procent. Natomiast przy 10 euro, byłoby to odpowiednio około 30 i 41 procent. Badacze zakładają, że z powodu wprowadzenia ww. opłaty wielu kierowców zacznie korzystać z publicznych środków transportu.
Po Monachium także Hamburg, Berlin i Stuttgart?
„Taka opłata byłaby możliwa również dla innych miast w Niemczech” – powiedział Oliver Falck, autor badania i szef Centrum Organizacji Przemysłu i Nowych Technologii w Instytucie Ifo. „Podejrzewamy, że takie rozwiązanie można wdrożyć również w innych zatłoczonych niemieckich miastach” – dodał. Wskazał Berlin , Düsseldorf, Hamburg , Stuttgart, Norymbergę, Kolonię, Hanower, Bremę i Frankfurt jako szczególnie zatłoczone miasta poza Monachium, gdzie możnaby wprowadzić opłaty.
Dochód z opłat
Przychody z opłaty (około 600 mln euro rocznie według obliczeń szacunkowych) by zainwestować na przykład w poprawę lokalnego transportu publicznego. Część dochodu można by również wykorzystać na złagodzenie trudności społecznych.
źródło: www.t-online.de, www.radiogong.de