Przejdź do treści

Polski kierowca cudem uszedł z życiem. Chciał naprawić wycieraczki, wyrzuciło go poza autostradę

10/01/2022 19:22 - AKTUALIZACJA 13/12/2023 12:19

Polski kierowca cudem uszedł z życiem. W niedzielę wieczorem na autostradzie A10 w Niemczech doszło do niebezpiecznego wypadku. Polski kierowca wraz z dwójką pasażerów zmierzali w stronę Hamburga. Na odcinku pomiędzy Mühlenbeck i Birkenwerder w samochodzie zaczęły szwankować wycieraczki; to właśnie one mogły kosztować Polaka życie – informuje TAG24.

polak cudem uszedł z życiem
Zdjęcie ilustracyjne / Unsplash.com

Do wypadku doszło na autostradzie A10 w Niemczech. Polski kierowca wraz z dwoma pasażerami zmierzał w stronę Hamburga. Podczas jazdy w aucie zaczęły szwankować wycieraczki. W pewnym momencie mężczyzna stracił cierpliwość, i postanowił zatrzymać się na odcinku pomiędzy Mühlenbeck i Birkenwerder. Autostrada w tym miejscu jest zwężona z powodu robót drogowych – Polak, zamiast zjechać na specjalnie zorganizowany punkt do postoju, zaparkował auto na prawym pasie.

Polski kierowca cudem uszedł z życiem. Wypadek na A10 w Niemczech

Ani kierowca, ani żaden z jego pasażerów nie nałożyli kamizeli odblaskowej. Nie rozstawili także trójkąta ostrzegawczego. Podczas gdy właściciel Peugeota próbował naprawić wycieraczki, jego znajomi stali z boku i obserwowali sytuację. Wtedy prawie doszło do tragedii.

Przez słabą widoczność jadący w tym samym kierunku kierowca Audi dopiero w ostatniej chwili zauważył stojący na pasie samochód. Nie zdążył się zatrzymać i gwałtownie uderzył w tył Peugeota. Na skutek siły uderzenia auto Polaków wystrzeliło kilka metrów do przodu, zahaczając tym samym w stojącego z przodu kierowcę. Najpierw wpadł on na przednią szybę, a po chwili znalazł się poza autostradą.

Czytaj także>>>>Niemcy: Groźny wypadek polskiego kuriera na A7. Dachował z powodu zapalniczki

Polak leżał u podnóża skarpy o głębokości 10 metrów z obrażeniami poważnie zagrażającymi jego życiu. Z powodu robót drogowych nie można było utworzyć pasa ratunkowego, a ze względu na złą pogodę nie mógł wystartować helikopter ratunkowy. Aby dostać się do miejsca wypadku, medycy musieli przejść prawie kilometr piechotą.

Dopiero po zamknięciu przeciwległego pasa mężczyzna został przekazany służbom ratowniczym i przewieziony do szpitala. Reszta uczestników wypadku miała o wiele więcej szczęścia – zarówno kierowca Audi, jak i dwaj Polacy odnieśli tylko lekkie obrażenia.

Czytaj wszystkie nasze najnowsze wiadomości w Google News

TAG24, PolskiObserwator.de