Wiadomości z Niemiec – Katastrofa kolejowa w Niemczech – wstępny bilans ofiar – pierwsze ustalenia na temat przyczyn wypadku.
Katastrofa kolejowa w Niemczech
Niedziela, 5 czerwca 2022 r. – Aktualizacja z godziny 21.45. Według policji identyfikacja pięciu ofiar śmiertelnych po wypadku kolejowym w Garmisch-Partenkirchen została zakończona. W katastrofie zginęły trzy kobiety w wieku 32, 39 i 70 lat oraz 51-letni mężczyzna. Policja poinformowała w niedzielę, że piątą ofiarą katastrofy jest nastolatek. Spośród ponad 40 osób, które zostały ranne w katastrofie, jedna jest nadal w stanie krytycznym. Według informacji policji ustalono także miejsce pobytu wszystkich osób, które uznane były za zaginione w katastrofie.
Sobota, 4 czerwca 2022 r.
Aktualizacja z godziny 17.32: Odnaleziono kolejną, piątą ofiarę śmiertelną, to dziecko w wieku szkolnym. Dzień po tragicznym wypadku kolejowym w Burgrain na północ od Garmisch-Partenkirchen trwają poszukiwania zaginionych i ofiar katastrofy. Ratownicy nadal podejrzewają, że pod wagonami, które wykoleiły się, uwięzieni są ludzie. Przypuszczenia te potwierdziły się w południe: ratownikom udało się wydobyć z wraku piątą ofiarę śmiertelną. Według informacji dziennika “Bild” to dziecko wieku szkolnym, które uznane było za zaginione. Minionej nocy służby ratownictwa technicznego dwukrotnie podejmowały próby podniesienia wagonów, niestety żadna z nich nie powiodło się. Dopiero dzisiaj o godz. 13.20 ratownikom udało się w końcu podnieść wagon za pomocą specjalnych dźwigów.
Trzy ofiary śmiertelne zostały odnalezione w nocy. Jak dotąd nie udało się jednak ustalić ich tożsamości – informuje “Bild”, powołując się na informacje policji. W wypadku zginęło co najmniej pięć osób, w tym cztery kobiety. Rannych jest ponad 40 osób, z których część została zabrana do pobliskich szpitali przez śmigłowce ratunkowe.
Aktualizacja z godziny 5.35: Po tragicznym wypadku kolejowym w pobliżu Garmisch-Partenkirche w Bawarii, do którego doszło w piątek wczesnym popołudniem, prace ratownicze trwały do późnej nocy. Ratownicy wydobyli ciała trzech ofiar śmiertelnych. Leżeli pod jednym z wykolejonych wagonów. Nie można jednak wykluczyć, że zostanie odnalezionych więcej ciał. Dopiero po ponownym ustawieniu przewróconych wagonów będzie znana ostateczna liczba ofiar. Jedna osoba ciężko ranna osoba zmarła w drodze do szpitala. 14 osób uznanych jest obecnie za zaginionych – informuje w sobotę Bayerischer Rundfunk. Kilkadziesiąt, spośród około 120 osób, które znajdowały się w pociągu, zostało rannych.
>>>Ciężarówka wjechała pod pociąg relacji Szczecin-Berlin, wykoleiły się dwa wagony
Niemcy pogrążone są w żałobie
Pociąg był w drodze z Garmisch-Partenkirchen do Monachium, gdy kilka wagonów nagle wykoleiło się i spadło z nasypu. Wśród pasażerów podobno było wiele dzieci w wieku szkolnym, które właśnie miały ferie związane ze Świętem Zesłania Ducha Świętego, obchodzonym w Niemczech jako święto państwowe. 15 żołnierzy Bundeswehry, którzy siedzieli w pociągu, udzielało pierwszej pomocy i pomagało innym pasażerom wysiąść z wagonów.
Lutz: „Obrazy z miejsca wypadku sprawiają, że brak ci słów. „Burmistrz Garmisch-Partenkirchen, Elisabeth Koch, wyraziła swoje przerażenie. „To jest straszne” – powiedziała. Starosta powiatu o tej samej nazwie, Anton Speer, również zmagał się ze słowami: „Szok wciąż tkwi głęboko”. Pochwalił ratowników, którzy w ciągu 45 minut wyciągnęli ludzi z pociągu. Czytaj dalej poniżej
Kanclerz federalny Olaf Scholz i premier Bawarii Markus Söder złożyli kondolencje bliskim ofiar katastrofy. Federalny minister transportu Volker Wissing i prezes Deutsche Bahn Richard Lutz planują odwiedzić miejsce katastrofy w sobotę. “Obrazy są straszne i nie sposób wymazać ich z pamięcie” – powiedział Lutz. Dodał, że Deutsche Bahn w miarę swoich możliwości wspiera dochodzenie prowadzone przez władze. Firma uruchomiła infolinię dla krewnych osób, które podróżowały pociągiem. Informacji można zasięgać pod numerem telefonu: 0800 3 111 111. Czytaj dalej poniżej
Minister spraw wewnętrznych Bawarii Joachim Herrmann powiedział w piątek wieczorem, że ma nadzieję, że osoby uznane za zaginione znajdują się już w szpitalach. Niektórzy odnieśli tak poważne obrażenia, że nie można jeszcze ustalić ich tożsamości.
Przyczyna katastrofy – to już wiadomo
W wypadku nie uczestniczył żaden inny pojazd. Według informacji przekazanych przez Bayerischer Rundfunk, śledczy rozpoczęli już pracę. „Na miejscu zdarzenia trwają prace wstępne” – powiedział rzecznik policji. Z pomocą ekspertów z Federalnego Urzędu Kolejowego policja i prokuratura chciały ustalić, dlaczego pociąg regionalny wykoleił się na jednotorowej linii w kierunku Monachium.
Minister transportu Bawarii Christian Bernreiter powiedział, że w wypadku nie brał udziału „żaden drugi pociąg ani inny pojazd”. Podejrzewa, że przyczyną katastrofy był czynnik techniczny – powiedział w wywiadzie dla BR. Policja spodziewa się „długotrwałego dochodzenia”. Zabezpieczenie i wydobycie przewróconych wagonów „z pewnością zajmie kilka następnych dni” – powiedział rzecznik. Dlatego też zamknięcie linii kolejowej i równoległej drogi federalnej nr 2 „z pewnością będzie musiało zostać utrzymane w ciągu weekendu”.
Objazdy i korki wokół Garmisch przez cały weekend Zielonych Świąt
Dla regionu wokół Zugspitze wypadek oznacza również duże wyzwanie pod względem natężenia ruchu w nadchodzących dniach – na trasie, która jest już znana jako wąskie gardło dla wczasowiczów i jednodniowych wycieczkowiczów.
Drogi federalne 2 i 23 zostały wczoraj zamknięte, podobnie jak ostatni odcinek autostrady 95 z Monachium do Garmisch-Partenkirchen. Powstały długie korki. Według policji ruch uliczny będzie nadal przekierowywany na dużą skalę. Bawarski minister transportu Christian Bernreiter zapowiedział, że linia kolejowa prawdopodobnie nie będzie przejezdna w dniu Pięćdziesiątnicy.
Źródło: Bayerischer Rundfunk, PolskiObserwator.de