Katastrofalne ulewy w Hiszpanii: Północno-wschodnia Hiszpania, głównie Katalonia, została dotknięta przez gwałtowne ulewy i powodzie. W ciągu zaledwie jednej doby w niektórych miejscach spadło ponad 100 litrów deszczu na metr kwadratowy. Zjawisko atmosferyczne DANA przyniosło intensywne burze, podtopienia i chaos komunikacyjny. Trwa walka ze skutkami ulew i dramatyczna akcja poszukiwawcza.
Katastrofalne ulewy w Hiszpanii
Departament straży pożarnej Katalonii poinformował, że w sobotę odebrał ponad 200 zgłoszeń związanych z ekstremalną pogodą. Interwencje dotyczyły m.in. podtopień budynków, powalonych drzew oraz osób uwięzionych w zalanych pojazdach.
W mieście Suria wezbrana rzeka porwała zaparkowane samochody, a w Vilafranca del Penedès woda zalała regionalny szpital. W Barcelonie z powodu przerwy w dostawie prądu wstrzymano przyjmowanie nowych pacjentów.
Przeczytaj także: Pilne wycofanie 850 tysięcy butelek na wodę. Dwie osoby doznały ciężkich obrażeń
Trwają poszukiwania dwóch osób
W Cubelles, ok. 50 kilometrów od Barcelony, trwa akcja poszukiwawcza dwóch osób, które mogły zostać porwane przez wezbraną rzekę Foix. Do zdarzenia doszło podczas awaryjnego spuszczania wody z przepełnionego zbiornika. W akcję zaangażowanych jest kilkanaście zespołów ratowniczych, w tym jednostki z psami oraz śmigłowiec. Informację potwierdziła regionalna minister spraw wewnętrznych Katalonii, Nuria Parlon.
Paraliż transportu i ewakuacje
Państwowy przewoźnik Renfe zawiesił kursowanie wielu pociągów w regionie Katalonii oraz ograniczył ruch w Saragossie (Aragonia) i Castellon (Walencja). Dopiero wieczorem zaczęto stopniowo przywracać połączenia, w tym szybkie połączenie z Madrytem. W Barcelonie odwołano wszelkie zajęcia plenerowe, a mieszkańcom rozesłano alerty pogodowe.
Na lotnisku w Madrycie samolot lecący do USA musiał zawrócić po tym, jak grad uszkodził jego dziób. Premier Hiszpanii Pedro Sánchez zaapelował do mieszkańców regionów objętych alertami o maksymalną ostrożność i unikanie podróży. Szef regionalnego rządu Katalonii, Salvador Illa, zwołał sztab kryzysowy.
Alarmy pogodowe wygasają, ale zagrożenie nie minęło
AEMET ogłosiła w sobotę czerwone i pomarańczowe alerty w wielu regionach, w tym w Katalonii, Aragonii i Walencji. Wieczorem alarmy stopniowo obniżano, teraz ostrzeżenia utrzymują się już tylko na Balearach – informuje RSI.
Za pogodowy chaos odpowiada zjawisko DANA – czyli „izolowany niż górnotroposferyczny”. Powstaje, gdy chłodne masy powietrza zderzają się z gorącym, wilgotnym powietrzem znad Morza Śródziemnego. To to samo zjawisko, które w październiku 2024 roku wywołało tragiczne powodzie we Wspólnocie Walencji, gdzie zginęło ponad 220 osób.
Obecne powodzie następują po rekordowo gorącym czerwcu w Hiszpanii oraz niedawnych pożarach lasów w Katalonii, które pochłonęły trzy ofiary. Jeden z pożarów objął chroniony park Els Ports – teraz ten sam obszar został zalany.