Dla wielu z nas pierwsza filiżanka kawy to coś więcej niż tylko sposób na przebudzenie. To mały rytuał, który pomaga wejść w dzień z odpowiednim nastawieniem. Ale nowe badania pokazują, że poranna kawa może mieć znacznie głębszy wpływ, niż dotąd przypuszczaliśmy. Okazuje się, że już kilka łyków nie tylko dodaje energii, lecz także… realnie poprawia nastrój. Naukowcy odkryli, że kofeina działa jak subtelny „emocjonalny starter”, który może sprawić, że dzień zaczniemy po prostu w lepszym humorze. I co najciekawsze — ten efekt nie zależy od tego, jak bardzo jesteśmy przyzwyczajeni do picia kawy.
Poranna kawa zmienia nastrój
Kawa a codzienne emocje. Naukowcy z Uniwersytetu Bielefeld badali, jak spożycie kawy wpływa na emocje w życiu codziennym. W przeciwieństwie do wielu wcześniejszych eksperymentów laboratoryjnych, to badanie dotyczyło realnych sytuacji: 236 młodych dorosłych przez kilka tygodni monitorowało spożycie kofeiny i swój nastrój przy użyciu aplikacji na smartfonie. Pozwoliło to zebrać autentyczne dane poza warunkami kontrolowanymi.
Przeczytaj także: Eksperci przebadali kawy mielone. Ta tania marka okazała się najlepsza
Wyniki jednoznacznie wskazują, że kawa rano nie tylko pobudza, ale także wyraźnie poprawia samopoczucie. Uczestnicy badania zgłaszali wzrost radości i entuzjazmu, a negatywne emocje, takie jak smutek, ulegały osłabieniu. To rzuca nowe światło na rolę kawy w codziennej równowadze emocjonalnej.
Co wykazały badania?
Co istotne, efekt ten nie zależał od przyzwyczajenia do kofeiny, jakości snu ani obecności objawów depresyjnych. Wynika z tego, że wpływ kawy na nastrój jest stały, niezależny od indywidualnych uwarunkowań i częstotliwości picia. Badanie pokazuje również, że zmiany emocjonalne pojawiają się w codziennym życiu, nie tylko w warunkach eksperymentalnych. Kawa okazuje się być czymś więcej niż tylko źródłem energii – działa jak subtelny regulator emocji w kluczowych momentach dnia.
Zgodnie z wynikami opublikowanymi w sierpniu 2025 roku w czasopiśmie Nature Scientific Reports, nie można jeszcze w pełni odnieść ich do całej populacji, ponieważ opierają się na samoocenie uczestników. Jednak takie podejście otwiera nowe możliwości dla badania stanów emocjonalnych i tego, jak mogą być one kształtowane przez z pozoru codzienne czynniki, takie jak filiżanka kawy, podaje fuldaerzeitung.de.