Czy powtórzy się kryzys migracyjny z 2015 roku? Według Angeli Merkel trzeba się liczyć z rosnącą liczbą uchodźców z Afganistanu.
W związku z poważną sytuacją w Afganistanie, niewykluczone, że „wielu ludzi będzie próbowało opuścić kraj” powiedziała Angela Merkel podczas dzisiejszego spotkania władz CDU w Berlinie. Jak donosi serwis Deutsch Welle, jej wypowiedź zacytowała agencja AFP, powołując się na relacje uczestników zamkniętej narady. Także niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych liczy się z napływem uchodźców z Afganistanu.
Szefowa niemieckiego rządu Merkel zapowiedziała, Niemcy będą współpracować z krajami sąsiadującymi z Afganistanem, które zapewne jako pierwsze będą musiały sprostać fali uchodźców.
Czy możemy spodziewać się kryzysu migracyjnego, jak w 2015 roku?
– Nie rozwiążemy problemu Afganistanu poprzez migracje do Niemiec – stwierdził w rozmowie z RTL i n-tv sekretarz generalny CDU Paul Ziemiak. – Dla nas jest jasne, że rok 2015 nie może się powtórzyć – dodał.
Według relacji uczestników dzisiejszego spotkania, także Armin Laschet miał przestrzegać przed powtórką scenariusza sprzed sześciu lat i podkreślić, że Europa powinna „udzielać pomocy na miejscu”.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel mówiła także o “gorzkich godzinach” w obliczu rozwoju sytuacji w Afganistanie. Powiedziała, że Niemcy chcą ewakuować z Afganistanu ok. 10 tys. osób.
40 pracowników niemieckiej ambasady w Kabulu zostało już wywiezionych z kraju na pokładzie amerykańskiego samolotu. Łączną liczbę obywateli niemieckich przebywających do niedzieli w Kabulu oszacowano na ponad 100 osób. Według ostatnich danych 1100 Afgańczyków wciąż pracuje na rzecz Niemiec w ramach samej tylko rządowej pomocy rozwojowej. Do tego dochodzą tysiące byłych pracowników Bundeswehry i ministerstw federalnych.
źródło: Deutsch Welle, PolskiObserwator.de