
Wiadomości z Niemiec – Koniec kariery Olafa Scholza? Za granicą krążą dzikie plotki dotyczące kanclerza Niemiec. Mówi się, że Olaf Scholz ma zostać zastąpiony przez Borisa Pistoriusa. Pisze o tym nie byle jaka gazeta, ale szanowany włoski dziennik „La Repubblica”. Sensacyjny artykuł dotyczy spekulacji wokół sprawy Wirecard i domniemanego rosyjskiego szpiega oraz byłego szefa firmy Jana Marsalka. Teoria przypomina nieco aferę Guillaume’a, która doprowadziła do upadku kanclerza Willy’ego Brandta.
Czytaj także: Wybrano najpopularniejszego polityka w Niemczech. I nie jest nim Olaf Scholz
Koniec kariery Olafa Scholza?
Według „La Repubblica”, te rewelacje mogą „zadać ostateczny cios” kanclerzowi Scholzowi, którego sytuacja już teraz jest niepewna w wyniku kryzysu związanego z koalicją sygnalizacji świetlnej. Gazeta posuwa się nawet dalej: jako potencjalnego następcę wymienia ministra obrony z ramienia SPD Borisa Pistoriusa.
Czym jest teoria Marsalka?
Ekspert Wirecard Fabio De Masi udostępnił artykuł na X i skategoryzował go. Były członek parlamentu z ramienia Partii Lewicy jest cytowany przez „La Repubblica” jako osoba, która powiedziała: „Marsalek, ze swoją wiedzą, jest czynnikiem ryzyka dla Niemiec„. Po opublikowaniu artykułu przez derwesten.de, De Masi skontaktował się z redakcją, krytykując nagłówek i wyjaśniając, że artykułowi z Włoch brakuje treści i dowodów. Były to „dzikie teorie” i znudziło go, że skandal Wirecard został potraktowany w ten sposób „tylko wtedy, gdy pasuje do historii Rosji lub Scholza”.
Czytaj także: Ważne zmiany w Niemczech od stycznia 2024 – o tym powinni wiedzieć mieszkańcy i turyści
Olaf Scholz jest oskarżany o polityczną odpowiedzialność za Wirecard, ponieważ skandal finansowy o wartości wielu miliardów euro wyszedł na jaw w czasie, gdy był federalnym ministrem finansów. Odpowiedzialny organ nadzorczy Bafin podlegał jego ministerstwu.
Scholz traci poparcie obywateli
Olaf Scholz spadł jeszcze bardziej w rankingu popularności niemieckich polityków. Spośród 20 polityków, 16 cieszy się większą popularnością niż szef rządu SPD. Z dwoma punktami straty i największym spadkiem w rankingu, kanclerz Niemiec został „przegranym tygodnia”.
„Nigdy wcześniej kanclerz nie był tak źle oceniany przez Insa”, mówi badacz opinii publicznej Insa Hermann Binkert. „Niemcy są niezadowoleni z rządu i obwiniają za to w szczególności kanclerza”. Źródło: derwesten.de, PolskiObserwator.de