Koniec z telefonami komórkowymi. Już niedługo znikną. Stały się nieodłącznym elementem naszej rzeczywistości, służąc nie tylko do komunikacji, ale także jako narzędzie pracy, rozrywki i organizacji dnia. Mimo to, niektórzy eksperci przewidują, że w niedalekiej przyszłości telefony komórkowe mogą całkowicie zniknąć. Jak to możliwe? Co może zastąpić urządzenia, które w tak krótkim czasie stały się niezbędne dla miliardów ludzi na całym świecie? Przecież wewnątrz tych urządzeń kryje się całe nasze życie. Czy jesteśmy gotowi na tę zmianę?
Koniec z telefonami komórkowymi
Smartfony są częścią naszego codziennego życia. W ostatnich dziesięcioleciach radykalnie zmieniły sposób, w jaki się komunikujemy, wchodzimy w interakcję ze światem, zdobywamy informacje, prowadzimy interesy i żyjemy na co dzień. Krótko mówiąc, we współczesnej historii rzadko zdarzała się totalna rewolucja, taka jak ta, która nastąpiła wraz z wprowadzeniem telefonów komórkowych.
Powiedzmy sobie śmiało, wszyscy jesteśmy uzależnieni od telefonów komórkowych, nie można temu zaprzeczyć. O ile z jednej strony uzależnienie to pociąga za sobą różne negatywne skutki pod względem czasu, stymulacji mózgu, hipnotyzowania i zmuszania do życia w rzeczywistości wirtualnej, z drugiej strony niemal niemożliwa jest rezygnacja z wygody, jaką daje telefon. Wewnątrz tych urządzeń kryje się całe nasze życie, a nawet i praca.
Smartfony mogą zniknąć w najbliższej przyszłości: kwestia technologii
Ewolucja technologii doprowadziła do wprowadzenia na rynek coraz bardziej złożonych i bogatych w funkcje telefonów. Jednak po osiągnięciu tego punktu trudno jest pójść dalej. Świadczą o tym nowe modele smartfonów wprowadzane na rynek, które być może zawierają drobne dodatkowe funkcje, pewne ulepszenia, ale zasadniczo wszystkie pozostają takie same.
Taką krytykę wyraża wielu użytkowników na całym świecie. Wystarczy porównać najnowszy model iPhone’a czy Samsunga z dwoma lub trzema poprzednimi modelami. Jakie zmiany? Praktycznie znikome. Może trochę lepszy aparat, więcej miejsca w pamięci, ale główne funkcje pozostają takie same. Rewolucji, która miała miejsce około dziesięć lat temu, wraz z wprowadzeniem ekranu dotykowego, aplikacji lub nowego projektu, już nie ma. Czytaj dalej poniżej
Przeczytaj: Wyłączyłam jedną opcję i mój smartfon z Androidem stał się szybszy
Wydaje się, że parametry techniczne osiągnęły maksimum i trudno przewidzieć dalsze rewolucyjne zmiany. Z tego powodu niektórzy eksperci skupiają się teraz na przyszłości dzięki zastosowaniu innych technologii, które zastąpią dzisiejsze telefony komórkowe. Na przykład według Elona Muska wkrótce rozpocznie się nowa era technologiczna.
Według niego kolejnym krokiem ludzkości będzie wszczepienie pod skórę chipa, który będzie w stanie zastąpić instrument fizyczny i dać możliwość wykorzystania technologii dzięki funkcjom mózgu. Trudno w to uwierzyć, a jednak Neurolink jest już rzeczywistością.
Firmie badawczej Elona Muska udało się stworzyć pierwszy chip podskórny. Jest testowany od zeszłego roku. Pierwszy chip zainstalowany w mózgu dał pozytywne wyniki, a po roku widać już pierwsze konkretne wyniki, choć nie bez pewnych zastrzeżeń.
Ochotnik, któremu wszczepiono chip, cierpi na porażenie czterokończynowe i dziś może komunikować się z komputerem za pomocą myśli.
W tym przypadku chip zaprojektowany przez Muska to genialny pomysł, który może ułatwić życie wielu osobom borykającym się z trudnościami w poruszaniu się. Szlachetny zamiar, ale także taki, który wkrótce będzie można zastosować także w przypadku zdrowych ludzi. Według tego, co niedawno zadeklarował Musk, przyszłość jest już blisko: ludzie zaczną instalować chipy w mózgu, definitywnie porzucając tym samym smartfony.