Wiadomości z Niemiec: Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że dorabianie na boku zwiększa domowy budżet. Jednak praca na czarno może mieć poważne konsekwencje – szczególnie, jeśli równocześnie pobierasz zasiłek dla bezrobotnych. Oto co grozi za łamanie tych przepisów.
Przeczytaj: Pracują na czarno, aby nie stracić zasiłku dla bezrobotnych. Coraz więcej Niemców nie chce już pracować legalnie
Pomoc w gospodarstwie domowym lub sprzątanie schodów – pomoc domowa w Niemczech często nie jest rejestrowana, a osoby pracują nielegalnie. Z niedawnego raportu Instytutu Niemieckiej Gospodarki wynika, że ponad 90 procent osób zajmujących się pomocą domową pracuje bez ubezpieczenia i ochrony wypadkowej – podaje Merkur.de.
Czym jest praca nierejestrowana?
Termin „praca nierejestrowana” oznacza, że wykonywana jest pewna działalność, ale nie są opłacane składki na ubezpieczenie społeczne, wynagrodzenie nie jest opodatkowane i/lub nie są wypełniane oficjalne obowiązki sprawozdawcze. Oznacza to, że z jednej strony państwo traci pieniądze, a z drugiej strony pracownicy nie korzystają z żadnej ochrony – na przykład ubezpieczenia wypadkowego lub składek na ubezpieczenie zdrowotne. Portal Arbeitsrechte informuje, że pod pojęciem pracy na czarno kryje się wszystko to, co narusza prawo. Obejmuje to między innymi:
- lekceważenie prawa podatkowego
- lekceważenie prawa ubezpieczeń społecznych
- brak powiadomienia władz i agencji ubezpieczeń społecznych
- niezarejestrowanie działalności
Czytaj także: Bonus do dochodu obywatelskiego. Tak możesz go otrzymać
Konsekwencje pracy na czarno podczas pobierania dochodu obywatelskiego
Osoby, które nie są w stanie same się utrzymać, mają prawo do świadczeń socjalnych, takich jak dochód obywatelski. Celem jest zapewnienie minimum socjalnego. Osoby, które otrzymują świadczenia socjalne i pracują nielegalnie na boku, mogą wyłudzać świadczenia. Pieniądze z pracy dorywczej są przekazywane w gotówce, więc urząd pracy nie może stwierdzić, że odbiorcy świadczeń mają „dochód”.
Kara za nierejestrowaną pracę zależy od indywidualnych okoliczności – z jednej strony może to być wykroczenie administracyjne, z drugiej przestępstwo. Kary są bardzo zróżnicowane, a grzywny mogą wynieść nawet do 500 000 euro. Źródło: Merkur.de, PolskiObserwator.de