Przejdź do treści

68-latka ofiarą podstępnego oszustwa. Uważaj na tę wiadomość

13/01/2023 06:00 - AKTUALIZACJA 20/06/2023 14:53

Wiadomości z Niemiec – Starsza pani ofiarą oszustwa. „Cześć mamo, moja komórka jest zepsuta. To jest mój nowy numer telefonu komórkowego…”, ten SMS oznaczał początek nerwowego weekendu dla Zimmermannów z Reichertshausen. Rzekoma córka okazała się oszustką. Po dwóch przelewach online wydawało się, że sporo pieniędzy przepadło. Jednak życzliwy pracownik banku zdołał zapobiec oszustwu.
>>> Tak Lidl oszukuje klientów. Były pracownik zdradza tajemnice popularnego dyskontu

Starsza pani ofiarą oszustwa

„Oszust był zdolny do wszelkich sztuczek” – mówi Roswitha Zimmermann, która słyszała o innych przypadkach oszustw. Nigdy nie sądziła, że sama stanie się ofiarą jednego z nich. SMS-a od swojej rzekomej córki otrzymała w minioną sobotę. W nim poproszono ją o kontakt z numerem telefonu komórkowego przesłanym za pośrednictwem Whatsapp, co też uczyniła.

W serwisie komunikatora Whatsapp rozwinęła się rozmowa, w której „córka” wyjaśniła, że pilnie potrzebuje wykonać przelewy bankowe. Jednak ze względu na zepsuty telefon komórkowy nie była w stanie tego zrobić. „To było niemieckie nazwisko i niemieckie konto bankowe, oczywiście sprawdziłam to” – mówi Zimmermann. Na konto oszusta przelała łącznie 4.600 euro.

Kobieta nabrała podejrzeń

Kobieta z Reichertshausen nabrała podejrzeń po drugim przelewie. Zadzwoniła na numer telefonu komórkowego. Nikt nie odebrał. Roswitha Zimmermann napisała przez Whatsapp, że wpadnie – wciąż mocno wierząc, że komunikuje się z córką. „Oczywiście oszust był tak samo sprytny jak ja i napisał mi 'Nie ma mnie w tej chwili w domu'”, mówi Zimmermann. „W pewnym momencie przestało to być wiarygodne„.

Zrobiła więc to, co jej zdaniem powinna była zrobić dużo wcześniej: zadzwoniła pod aktualny numer córki. Na szczęście odebrała i powiedziała, że jest w domu. Córka i jej brat udali się następnie do rodziców. „Oczywiście byli na mnie źli” – mówi 68-latka. Wszyscy uważali, że pieniądze są już stracone.

Pracownica banku zareagowała w porę

„Na szczęście mój mąż pomyślał wtedy o naszej znajomej, która pracuje w Volksbanku” – dodała. Mąż kobiety skontaktował się z kobietą. Bez wahania pracownica banku pojechała w niedzielę w południe do swojego miejsca pracy w Jetzendorfie, aby poszukać w systemie dwóch przelewów. „Było dla mnie jasne, że muszę działać natychmiast” – relacjonuje – „Przelew absolutnie musiał być odzyskany w niedzielę, zanim został nieodwołalnie przetworzony w poniedziałek”.

Przez weekend, przelew online spędza w cyfrowym magazynie kilka godzin, zanim zostanie przepuszczony w poniedziałek wieczorem. To było wielkie szczęście. „W poniedziałek rano byłoby już zdecydowanie za późno” – zaznacza pracownica banku. Następnie skutecznie zaksięgowała zwrot pieniędzy Zimmermannów. Para odczuła wielką ulgę i wdzięczność. W międzyczasie zgłosili też zdarzenie na policję.

>>> 5 najbardziej oszukanych artykułów spożywczych z niemieckich supermarketów

Źródło: Merkur.de, PolskiObserwator.de