Toksyczne substancje w maśle z supermarketów. Masło to jeden z kluczowych produktów żywnościowych. Jego wszechstronność sprawia, że znajduje zastosowanie zarówno podczas pieczenia i gotowania, jak i do przygotowywania kanapek. Niemiecka stacja radiowo-telewizyjna WDR zleciła zbadanie maseł sprzedawanych w niemieckich supermarketach i dyskontach, takich jak Lidl, Aldi i Rewe. Wyniki testów okazały się wielce niepokojące.
>>> Przebadano masła z supermarketów. Eksperci polecają tylko jedno
Toksyczne substancje w maśle z supermarketów
Jak informuje Ruhr24.de testy, zlecone rok temu przez WDR, wykazały obecność toksycznych substancji w wielu produktach. Masło sprzedawane w supermarketach i dyskontach zawierał pozostałości oleju mineralnego. Problem dotyczy wielu popularnych marek.
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) wyodrębnił dwa kluczowe rodzaje olejów mineralnych, istotne z perspektywy bezpieczeństwa żywności:
1. MOSH – Oleje Mineralne składające się z mieszanki Węglowodorów Nasyconych
2. MOAH – Oleje Mineralne złożone z Węglowodorów Aromatycznych
Węglowodory Olejów Mineralnych (MOH) stanowią kompleksowe mieszanki wyższych węglowodorów, zawierające tysiące różnorodnych związków chemicznych o zróżnicowanej strukturze i masie cząsteczkowej. Te substancje są pozyskiwane poprzez destylację frakcyjną ropy naftowej, a także wytwarzane syntetycznie z węgla, gazu ziemnego i biomasy. Szczególnie alarmującym źródłem zanieczyszczenia żywności węglowodorami olejów mineralnych (MOH) są substancje migrujące z materiałów przeznaczonych do kontaktu z żywnością, zwłaszcza z opakowań papierowych i tekturowych, gdzie prawdopodobnym źródłem zanieczyszczenia są farby drukarskie.
>>> Pilne wycofanie przyprawy ze sklepów. ‘Jest zanieczyszczona zakazaną substancją’
Oleje mineralne w maśle
Badania przeprowadzone przez rozgłośnię WDR miały na celu sprawdzenie, czy producenci masła podjęli działania mające na celu zmniejszenie zawartości substancji toksycznych. Niestety, wyniki nie przynoszą zbyt wielu powodów do zadowolenia dla konsumentów. Praktycznie we wszystkich badanych masłach znaleziono ślady oleju mineralnego, z wyjątkiem masła ekologicznego marki Gläsernen Molkerei.
>>> Eksperci przebadali ryż z supermarketu. Polecają jedynie te marki
Jak informuje Ruhr24.de popularne marki masła, takie jak Aldi, Lidl, Rewe, Meggle i Gläserne Molkerei posiadały stężenie MOSH w granicach 5,9 mg/kg do 7,7 mg/kg.
Chociaż z punktu widzenia prawa nie ma podstaw, aby wycofać je ze sprzedaży, to jednak wykryte stężenia olejów mineralnych są niepokojące z punktu widzenia bezpieczeństwa żywności.
Kwestia toksyczności MOSH i MOAH jest nadal przedmiotem dyskusji. Badania na zwierzętach wykazały, że MOSH są absorbowane przez organizm, gdzie mogą akumulować się w narządach wewnętrznych – podaje portal merieuxnutrisciences.com.
Jaki jest powód wysokiego poziomu zanieczyszczenia masła olejami mineralnymi? Według Dietera Stanisławskiego, specjalisty od bezpieczeństwa żywności, cytowanego przez Ruhr24.de, substancje zawarte w olejach mineralnych w temperaturze pokojowej przekształcają się w gazy. W tym stanie często gromadzą się w produktach spożywczych o wysokiej zawartości tłuszczu, takich jak masło.
>>> Przebadano oliwę z oliwek dostępną w supermarketach. Aż 7 uznano za bardzo złe
Sieci spożywcze Aldi i Rewe wydały oświadczenie dla WDR w związku z opublikowanymi wynikami badań. Rewe podało, że wartość MOSH mieści się w zakresie typowym dla maseł i margaryn. Aldi stwierdziło, że zanieczyszczenia w maśle mogą mieć różne przyczyny i niekoniecznie dotyczą całej partii.
Jak podają niemieckie media pozostałości oleju mineralnego często są wykrywane w produktach spożywczych o wysokiej zawartości tłuszczu, również w olejach roślinnych. Raport z testu oleju słonecznikowego przeprowadzony przez Öko-Test wykazuje podobne wyniki, jak w przypadku masła. Źródło: Ruhr.de, PolskiObserwator.de