Wiadomości z Niemiec – 49-Euro-Ticket będzie droższy: Nadchodzi długo zapowiadany Deutschlandticket. W czwartek Bundestag zajął się odpowiednią poprawką do ustawy. Nieporozumienia dotyczące finansowania wydają się stopniowo kończyć, ustalono także oficjalną datę wprowadzenia oferty. Już od 1 maja będzie można podróżować po Niemczech lokalnym transportem za 49 euro. Okazuje się jednak, że cena nie jest ostateczna.
Czytaj także: Niemcy: Rusza sprzedaż nowego taniego biletu na komunikację. “Data została ustalona”
„Deutschlandticket jest cyfrowy, ważny na terenie całych Niemiec, w cenie wstępnej 49 euro w miesięcznym, odwoływalnym abonamencie.” – poinformowało w czwartek na Twitterze Federalne Ministerstwo Transportu. Internautów od razu zainteresował zwrot „cena wstępna”. Czy w przyszłości możliwe są podwyżki?
Tak przynajmniej uważa poseł do Bundestagu Victor Perli. „Minister Wissing ochrzcił bilet za 49 euro 'Deutschlandticket’, aby obywatele nie przyzwyczaili się do ceny” – powiedział IPPEN.MEDIA członek Bundestagu – „Cena za bilet ma wzrosnąć w najbliższych latach„. Mimo to, według niego, 49 euro to już o wiele za dużo. Perli jest członkiem komisji budżetowej i współsprawozdawcą budżetu na transport.
49-Euro-Ticket będzie droższy – Posłowie zapowiadają podwyżki cen
Kluczowe znaczenie ma również CDU/CSU. Ulrich Lange, wiceszef frakcji CDU/CSU, mówił w Bundestagu o „oszukanym bilecie”. Wstępna cena 49 euro wkrótce musiałaby zostać podniesiona. Podobną opinię wyraził jego kolega parlamentarny Michael Donth (CDU): „W krajach związkowych mówi się już bardzo wyraźnie, że oczekują one wkrótce podwyżki cen. Może od razu zrobimy to uczciwie?” Przewodniczący ministrów NRW Hendrik Wüst (CDU) przewidywał przed tygodniem: „Cena pójdzie w górę„.
Czytaj także: Ruszyła przedsprzedaż Deutschlandticket. Bilet za 49 euro kupisz za pomocą specjalnej aplikacji
Federalne Ministerstwo Transportu pozostawiło pytanie IPPEN.MEDIA bez odpowiedzi, a grupa parlamentarna SPD mówi na życzenie o „atrakcyjnej cenie wstępnej”, ale nie wnika w ewentualne korekty cen. Minister transportu Volker Wissing chwalił w Bundestagu bilet jako „multitalent”, ale jednocześnie unikał pytania o koszty. Zgodnie z planami ministra, już od przyszłego roku można wyobrazić sobie „dynamizację” ceny w postaci automatycznego dostosowania do inflacji.
Merkur.de, PolskiObserwator.de