Krzysztof Krawczyk nie żyje. Piosenkarz zmarł w wieku 74 lat. Wiadomość o śmierci artysty przekazał w poniedziałek na Facebooku jego przyjaciel i menadżer Andrzej Kosmala. 3 marca, w Wielką Sobotę, Krzysztof Krawczyk poinformował swoich fanów, że wrócił do domu ze szpitala, gdzie przebywał od 23 marca ze względu na Covid-19. W sobotę, 3 kwietnia piosenkarz informował, że został wypisany ze szpitala i przebywa w domu. „Do mojej sypialni wpadają 2 promyki słońca: wiosenny przez okno i Ewunia przez drzwi. Dziękuję za modlitwę i życzenia! Zdrowia wszystkim życzę, nie dajmy się wirusowi” – pisał.
Wczoraj w rozmowie z Onetem Ewa Krawczyk, żona artysty, potwierdziła informację o jego śmierci, jednocześnie zaprzeczyła, by przyczyną śmierci był COVID-19. Menadżer artysty Andrzej Kosmala przekazał Polsat News, że w Poniedziałek Wielkanocny stan piosenkarza pogorszył się i został on przewieziony do szpitala z powodu chorób towarzyszących. Zmarł w godzinach popołudniowych.
Krzysztof Krawczyk urodził się 8 września 1946 r. w Katowicach. Jego rodzice byli aktorami i śpiewakami operowymi. W 1963 r., wspólnie z Marianem Lichtmanem, Sławomirem Kowalewskim i Jerzym Krzemińskim założył zespół Trubadurzy. Karierę solową rozpoczął dziesięć lat później. W latach 70-tych zasłynął takimi przebojami jak: , „Parostatek”, „Jak minął dzień””Pamiętam Ciebie z tamtych lat”.
Na przełomie lat 70-tych i 80-tych wyemigrował do USA. Do Polski wrócił w 1985 r. Po występach i sukcesach na festiwalu w Opolu zyskał ogromną popularność. W tamtych okresie powstały takie jego znane piosenki ja: „Ostatni raz zatańczysz ze mną”, „Za tobą pójdę jak na bal”. W latach 90-tych ponownie wyemigrował do USA. Nowe utwory „Zaufaj Sercu”, „Przez jedną chwilę zapomnienia”, cover „Viva Las Vegas” szybko podbiły listy przebojów. Nagrał tez płytę „Ave Maria, którą w 1997 r. wręczył Janowi Pawłowi II.
W kolejnych latach osiągał sukcesy kreując przeboje, które wykonywał w duecie z takimi artystami jak m.in. Goran Bregovic, Muniek Staszczyk oraz Edyta Barotsiewicz. W 2002 ukazał się studyjny album Krzysztofa Krawczyka „…Bo marzę i śnię”, który przez wiele tygodni był najchętniej kupowaną płytą w Polsce, która zyskała status platynowej. W 2013 i 2014 r. świętował 50-lecie swojej kariery. W październiku ubiegłego roku artysta poinformował, że kończy karierę sceniczną, a z powodu pandemii rezygnuje z wystąpień publicznych.
Źródło: Polsat News, Onet, PolskiObserwator.de