Przejdź do treści

Rzym: Sypią się mandaty dla turystów. Nie wiedzą, jakie zakazy obowiązują w Wiecznym Mieście

14/06/2019 14:58 - AKTUALIZACJA 22/11/2023 18:45

Zjedzenie kanapki w pobliżu zabytkowej budowli albo wrzucenie monety do fontanny może kosztować w Rzymie majątek. Służby w Wiecznym Mieście egzekwują kary za złamanie zakazów, które niedawno wprowadziły władze miasta.

Po raz pierwszy od 1946 władze Rzymu zmieniły gruntownie przepisy, wprowadzając długą listę zakazów, której muszą podporządkować się wszyscy zwiedzający Wieczne Miasto. Wykroczenia są karane wysokimi grzywnami. Na tym jednak nie koniec: w  rozporządzeniu przewidziano także dla tych, którzy żyją z wyzysku turystów.

Tego już turyście wolno nie robić

Mandat w wysokości od 40 do 240 euro, a także zakaz wejścia do centrum historycznego Rzymu na 48 godzin, to m.in.sankcje przewidziane w rozporządzeniu wydanym przez burmistrz Rzymu Virginię Raggi. Lista wykroczeń, za które można otrzymać karę jest długa. Oto niektóre z nich: Czytaj dalej pod zdjęciem

  • wchodzenie do miejskich fontann
  • wrzucanie monet do fontann (zakaz nie dotyczy jedynie Fontanny Di Trevi)
  • ciągnięcie walizek na kółkach po Schodach Hiszpańskich
  • obnażanie się, chodzenie bez koszulki
  • biwakowanie w pobliżu zabytków (przez biwakowanie rozumie się również jedzenie kanapek i lodów)
  • zawieszanie tzw. kłódek miłości na mostach i ogrodzeniach zabytków

Koniec z naganiaczami i nie tylko

Rozporządzenie, na które rzymianie czekali przez 73 lat wprowadziło także liczne zakazy, skierowane do osób, które wyzyskiwały turystów. Zgodnie z nowymi przepisami zabronione stało się naganianie, handlowanie biletami do zabytków i pomagających ominąć kolejki do nich, a w przypadku legionistów obieranie opłat za zdjęcia.

Źródło: NaszŚwiat.it