
Masowe zwolnienia dyscyplinarne w Volkswagenie – To nie są zwykłe redukcje etatów, ale zwolnienia dyscyplinarne, które wstrząsnęły największym niemieckim producentem samochodów. W ciągu zaledwie pół roku Volkswagen zakończył współpracę z ponad 500 pracownikami w różnych krajach. Najwięcej przypadków dotyczyło fabryk w Niemczech, gdzie firma wyjątkowo skrupulatnie rozlicza zatrudnionych z przestrzegania zasad. Jak podaje niemiecki dziennik „Bild”, przyczyną zwolnień były nie tylko rażące naruszenia obowiązków, lecz także – co budzi największe emocje – notoryczne spóźnienia.

Masowe zwolnienia dyscyplinarne w Volkswagenie, najwięcej w Niemczech
Według wewnętrznych danych koncernu, tylko w sześciu fabrykach w Niemczech doszło już do ponad 300 zwolnień dyscyplinarnych. Kolejne ponad 200 przypadków odnotowano w zakładach Volkswagena w innych krajach. Oficjalnie jako powody wskazano nieusprawiedliwione nieobecności, łamanie regulaminu pracy, naruszenia etyki zawodowej, a także spóźnienia. – Zdarzały się sytuacje, w których pracownicy ignorowali upomnienia i wielokrotnie naruszali przepisy – potwierdził rzecznik koncernu, cytowany przez „Bild„.
Przeczytaj także: Ford ogłosił masowe zwolnienia w Niemczech. 1000 osób straci pracę
Konsekwencje afery dieselgate?
Tak rygorystyczne podejście to efekt zmian, jakie firma wprowadziła po głośnej aferze spalinowej. Skandal związany z manipulowaniem wynikami emisji spalin kosztował Volkswagena miliardy euro i mocno nadszarpnął wizerunek marki. Od tamtej pory koncern postawił na pełną transparentność i system wewnętrznego nadzoru. Regularnie publikowane są statystyki dotyczące upomnień i zwolnień, aby pokazać, że firma traktuje kwestie dyscypliny i odpowiedzialności wyjątkowo poważnie. Przeczytaj także: Te auta nie wytrzymują nawet 100 tys. km. Słynne modele wśród największych porażek Dalsza część artykułu poniżej
Jasny sygnał dla pracowników
Eksperci zwracają uwagę, że tak szeroko nagłaśniane zwolnienia to także przestroga dla pozostałych zatrudnionych. Volkswagen chce jasno zasygnalizować, że nawet z pozoru drobne przewinienia mogą skończyć się utratą pracy. To istotne zwłaszcza w firmie, która zatrudnia setki tysięcy osób na całym świecie i musi dbać o spójne standardy etyczne.
