
Śmierć noworodka w pralce – matka usłyszała wyrok: Makabryczna zbrodnia w Albstadt wstrząsnęła Niemcami. 35-letnia kobieta włożyła swoje nowo narodzone dziecko do pralki – niemowlę zmarło w tragicznych okolicznościach. Matka twierdziła, że nie wiedziała o ciąży, jednak sąd w Hechingen uznał jej tłumaczenia za niewiarygodne. Teraz zapadł wyrok w tej sprawie.

Jak ustalił sąd, kobieta zrobiła wszystko, by ukryć poród. – „Nie chciała, by ktokolwiek dowiedział się, że dziecko przyszło na świat” – powiedział sędzia. Dokładny motyw jednak pozostaje nieznany. Kobieta urodziła dziecko w mieszkaniu w Albstadt, które dzieliła z partnerem. Tuż po porodzie miała włożyć noworodka do pralki, przykryć go brudnymi ubraniami i zamknąć bęben.
Tego samego wieczoru, z powodu silnego krwawienia, została przewieziona do szpitala. Na pytania lekarzy wielokrotnie zaprzeczała, że jest w ciąży, informuje TAG24.de.
Gdy kobieta przebywała w szpitalu, jej partner – nieświadomy tragedii – włączył pranie. Według ustaleń sądu, nie wiedział, że w bębnie znajduje się dziecko. Niemowlę doznało ciężkiego urazu czaszki i zmarło.
Przeczytaj rownież: Wstrząsające odkrycie w Niemczech. W worku na śmieci znaleziono ciało noworodka
Śmierć noworodka w pralce – matka usłyszała wyrok
Przed sądem oskarżona utrzymywała, że nie wiedziała o ciąży i że poród był dla niej szokiem. Twierdziła też, że myślała, iż dziecko urodziło się martwe.
– „Chciała jedynie, by poród pozostał w tajemnicy. To okazało się ważniejsze niż opieka nad noworodkiem” – podkreślił sędzia. Dodał, że kobieta należy do tych matek, które wypierają ciążę, choć powinna była zdać sobie z niej sprawę.
Prokuratura domagała się kary 8 lat więzienia, obrona – 3 lat. Ostatecznie sąd wymierzył karę 5,5 roku pozbawienia wolności.
