Mąż Polki zamordowanej w Niemczech skazany na dożywocie. 15 marca sąd okręgowy w Akwizgranie skazał 42-letniego Manfreda G. na dożywocie za zabójstwo 29-letniej żony. Oskarżony miał pchnąć swoją żonę ze schodów – powiedział sędzia Roland Klösgen. Kiedy ranna kobieta zagroziła mu, że wpakuje go za kratki, miał ją udusić.
Zapadł wyrok w sprawie morderstwa Doroty G. Mąż Polki zamordowanej w Niemczech skazany na dożywocie
Klösgen powiedział, że Manfred G. najpierw zepchnął żonę ze schodów. Nie zrobił tego celowo, a już na pewno nie z zamiarem jej zabicia. Dopiero później mężczyzna miał ją w szale udusić, powodem mogło być to, że Dorota miała powiedzieć mu, że zabierze mu syna – donoszą niemieckie media. Wcześniej para miała się pokłócić. Jest to najbardziej przekonująca wersja, bowiem sąsiadka w dniu popełnienia przestępstwa – 18 października 2016 roku usłyszała dwa krzyki między 22:12 a 22:32. Podczas rozprawy oskarżony zachowywał milczenie.
Dorota Galuszka-Granieczny zaginęła w Süsterseel w 2016 roku. Po prawie 7 latach nastąpił przełom w tej sprawie. 22 sierpnia w domu jej męża odnaleziono ludzkie szczątki. Podczas konferencji prasowej (29 sierpnia) transmitowanej przez portal Aachener-zeitung.de śledczy powiedzieli w jaki sposób umarła Dorota i co działo się z jej ciałem.
Po 7 latach udało się odnaleźć ciało Polki
Dorota Galuszka-Granieczny zaginęła w Süsterseel w 2016 roku. Po prawie 7 latach nastąpił przełom w tej sprawie. 22 sierpnia w domu jej męża odnaleziono ludzkie szczątki. Jej szczątki znaleziono w czarnych workach w garażu na posesji Manfreda G.
Przez lata śledczy zgromadzili mnóstwo dowodów. Dopiero po tym, jak zdecydowano się podstawić tajnych śledczych, sprawa ruszyła do przodu. W rozmowach, które nagrywali potajemnie, Manfred G. kilkakrotnie powtarzał wersję ze schodami i wspominał o plastikowej torbie.
Manfred G. posiadający obywatelstwo niemieckie i polskie, był głównym podejrzanym od początku. Jednak pomimo intensywnych poszukiwań ciała nie odnaleziono przez wiele lat. Przeczytaj także: Szczątki znalezione w domu męża Doroty Gałuszki-Granieczny należą do zaginionej 7 lat temu w Niemczech Polki
Oskarżony został skazany na dożywocie. Jednak najwcześniej po 15 latach może starać się o warunkowe zwolnienie z więzienia. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, a obrońcy mężczyzny zadeklarowali już, że się odwołają. źródło: TAG24.de, RP-Online, PolskiObserwator.de