Przejdź do treści

Arsen, nikiel, ołów i inne metale ciężkie w tamponach. Eksperci ostrzegają

Tagi:
12/07/2024 13:12 - AKTUALIZACJA 12/07/2024 13:21
Metale ciężkie w tamponach

Wśród różnych dostępnych obecnie produktów menstruacyjnych tampony są najczęściej używane. Kupuje je aż 80% miesiączkujących kobiet. Metale ciężkie w tamponach. Alarmujące wyniki badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley. Naukowcy ocenili poziom 16 metali (arsen, bar, wapń, kadm, kobalt, chrom, miedź, żelazo, mangan, rtęć, nikiel, ołów, selen, stront, wanad i cynk). Wyniki są bardzo niepokojące.

Metale ciężkie w tamponach

Metale ciężkie w tamponach

Nigdy dotąd nie przeprowadzono badania, w którym określono zawartość metali w tamponach. Alarm podnieśli naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, którzy przebadali 30 produktów 14 znanych marek zakupionych w Grecji, Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii. Autorzy nie wymienili jednak nazw konkretnych marek. Możliwe jest zatem, że wśród nich znalazły się tampony sprzedawane w Niemczech czy Polsce. Wyniki badania opublikowano w Environment International. „Niepokojące jest to, że znaleźliśmy stężenia wszystkich metali, które badaliśmy, w tym metali ciężkich, takich jak arsen i ołów” – mówi autorka Jenni A. Shearston.

„Chociaż metale ciężkie są wszechobecne i jesteśmy narażeni na ich działanie przez cały czas, nasze badanie pokazuje, że metale znajdują się również w produktach menstruacyjnych, w związku z czym kobiety mogą być bardziej narażone na ryzyko” – mówi Kathrin Schilling, współautorka badania badanie.
Metale zwiększają ryzyko demencji, niepłodności, cukrzycy i raka. Mogą nie tylko uszkadzać wątrobę, nerki i mózg, ale także atakować układ sercowo-naczyniowy i nerwowy, a także wpływać na zdrowie matki i płodu.
Przeczytaj także: W tych podpaskach higienicznych wykryto substancje rakotwórcze. Eksperci ostrzegają przed ich używaniem Czytaj dalej poniżej

W materiałach wszystkich 30 produktów, zarówno marek organicznych, jak i nieorganicznych, stwierdzono różną zawartość metali, jednak autorzy badania zauważyli, że nie jest jasne, czy ich zawartość może przyczynić się do niekorzystnych skutków zdrowotnych kobiet, które ich używają. W związku z tym stwierdzili, że konieczne są dalsze badania. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA), zamierza obecnie wydać swoją opinię.

Metale ciężkie wykryto we wszystkich badanych produktach

W analizach, stężenia metali różniły się w zależności od tego, gdzie zakupiono tampony. Okazało się, że metale były obecne we wszystkich typach tamponów. Stężenie ołowiu  było wyższe w tamponach nieorganicznych, natomiast arsenu było wyższe w wymazach organicznych. FDA analizuje ostatnie badania. „Wszystkie badania mają swoje ograniczenia. Chociaż zastosowana metoda chemiczna wskazuje, że te metale są obecne w tamponach testowanych w laboratorium, badanie nie ocenia, czy metale są uwalniane z tamponów podczas ich używania w ciele” oświadczyła Agencja. Dlatego FDA planuje teraz „dokładnie ocenić to badanie i podjąć wszelkie uzasadnione działania w celu ochrony zdrowia konsumentów używających tych produktów”.