W 2024 roku niemieccy kierowcy spędzili średnio 43 godziny w korkach, co oznacza wzrost o trzy godziny w porównaniu z rokiem poprzednim. Problem zatłoczonych dróg staje się coraz bardziej odczuwalny, szczególnie w miastach i na najważniejszych trasach autostradowych. Według danych firmy Inrix, analizującej ruch drogowy, czas oczekiwania w korkach wzrósł aż w 53 z 73 badanych regionów Niemiec. Ale które miasta w Niemczech są najbardziej zakorkowane i na których „Autobahnach” sytuacja jest najgorsza? Oto dokładne dane.
Najbardziej zakorkowane miasta w Niemczech
Inrix zauważył również znaczny wzrost liczby podróży samochodowych do centrów miast. W Hamburgu liczba takich podróży wzrosła o 31 procent, w Berlinie o 27 procent, a we Frankfurcie o 26 procent. Rzecznik firmy Inrix w rozmowie z DPA zauważył: „To sugeruje, że pracownicy wracają do biur, a centra miast prawie całkowicie odbudowały się po pandemii Covid-19”. Jednak oznacza to również, że osoby codziennie dojeżdżające do pracy samochodem muszą zmagać się z dłuższymi trasami i wyższymi kosztami paliwa.
Przeczytaj także: Limity prędkości w Niemczech: 1 stycznia usunięto znaki na tych autostradach
Na pierwszym miejscu w rankingu zakorkowanych miast znalazł się Düsseldorf. Według obliczeń Inrix przeciętny kierowca spędził tam w korkach aż 60 godzin w zeszłym roku. To wzrost o 22 procent w porównaniu z rokiem poprzednim, co odpowiada ponad dwóm i pół dniom straconym w korkach.
Autorzy badania stwierdzili, że wzrost ruchu w stolicy Nadrenii Północnej-Westfalii wynikał głównie z „licznych budów na ruchliwych odcinkach autostrad”. Szczególnie uciążliwe były prace na autostradach A46 i A59. Drugie miejsce ex aequo zajęły Berlin i Stuttgart. Kierowcy w tych miastach stracili średnio po 58 godzin w korkach na autostradach. Czwarte miejsce przypadło Kolonii z wynikiem 56 godzin, a piąte Monachium z 55 godzinami. Najbardziej zakorkowanym odcinkiem autostrady w Niemczech był fragment A3 w Duisburgu w kierunku północnym, od Stockweg do A40.
Jak niemieckie miasta wypadają na tle światowym?
Sześćdziesiąt godzin spędzonych w korkach brzmi źle, dopóki nie porówna się tego z miastami o największym ruchu na świecie. W takich metropoliach jak Stambuł, Nowy Jork czy Chicago kierowcy spędzali w zeszłym roku w korkach ponad 100 godzin.
Londyn okazał się najbardziej zakorkowanym miastem w Europie z wynikiem 101 godzin na kierowcę, a Paryż nie był daleko w tyle z 97 godzinami.