Życie w Niemczech: Niedziele w Niemczech są zazwyczaj bardzo ciche. Prawie wszystkie sklepy są zamknięte, w mieszkaniach jest cicho, nikt nie wykonuje prac domowych. Wynika to z ustawy o ochronie “odpoczynku niedzielnego” (Sonntagsruhe).
Niedziele w Niemczech – większość sklepów jest zamknięta
Prawie wszystkie sklepy w Niemczech pozostają zamknięte w niedziele. Wyjątkiem są sklepy na stacjach benzynowych, dworcach kolejowych i lotniskach.
Tylko kilka razy w roku handlowcy mogą (ale nie muszą) otworzyć swoje sklepy w niedzielę. Zwykle ma to miejsce w okolicach ważniejszych świąt, kiedy ogłaszane są tzw. niedziele handlowe. Takich niedziel jest jednak niewiele, w zależności od landu od 4 do 6 w roku.
Zobacz także: 10 rzeczy, po których widać, że od dawna mieszkasz w Niemczech
Prawo do odpoczynku w niedzielę jest zapisane w niemieckiej konstytucji (artykuł 140 ustawy zasadniczej), dlatego jest przestrzegane bardzo rygorystycznie.
Artykuł 140 ustawy zasadniczej stanowi: „Niedziela i uznane przez państwo święta pozostają pod ochroną prawa jako dni odpoczynku od pracy i podniesienia duchowego.”
Przepisy te zasadniczo zabraniają wszelkich form pracy w niedziele i święta, choć pewne wyjątki przewiduje ustawa o czasie pracy. Oprócz służb ratowniczych i ratowniczych, szpitali, placówek opiekuńczo-opiekuńczych, wyjątki obejmują działalność kulturalną i sportową oraz sektor hotelarski.
Innym godnym uwagi wyjątkiem od tej zasady są piekarnie, które w niedziele mogą być otwarte przez trzy godziny. Nieprzypadkowo w niedzielne poranki można zobaczyć długie kolejki przed sklepikiem lokalnego piekarza.
Zgodnie z niemieckim prawem niedziela jest dla większości ludzi dniem świątecznym i dniem wolnym od pracy. O ile w dni powszednie ustawowa cisza obowiązuje od godziny 22.00 do 6.00 lub 7.00 rano, to w niedziele obejmuje ona całą dobę.
Zobacz także: 8 rzeczy, których nie wolno robić w Niemczech – zaskakujące niemieckie przepisy
Każdy, kto zakłóca ten spokój, może zostać pociągnięty do odpowiedzialności cywilnej. Grzywna za zakłócanie spokoju często jest kwotą trzycyfrową.
W skrajnych sytuacjach i przy powtarzających się przypadkach osoba zakłócająca spokój może być nawet wydalona z domu przez właściwy organ policji. Nie dotyczy to tylko sytuacji, gdy awanturnik jest lokatorem mieszkania.
Jeśli osoba zakłócająca spokój jest najemcą mieszkania, może spodziewać się nawet upomnienia, a w najgorszym wypadku wypowiedzenia umowy najmu.
Czego nie można robić w Niemczech w domu w niedziele?
Obowiązuje zasada, że w zamkniętych pomieszczeniach nie można przekroczyć tzw. poziomu hałasu pokojowego, a na zewnątrz 50 decybeli. W praktyce oznacza to, że nie można włączać odkurzacza i innych głośnych sprzętów gospodarstwa domowego, przybijać gwoździ, uruchamiać wiertarki, kosić trawy i przycinać krzewów.
Zapraszając gości do domu nie można głośno włączać muzyki. Trzeba także dopilnować, aby odgłosy biesiadowania i rozmów nie dochodziły do mieszkania sąsiadów.
Znane są przypadki kar wymierzonych za zorganizowanie w niedzielę grilla w ogrodzie czy przyjęcia urodzinowego dla dzieci.
Co można robić w Niemczech w niedzielę
Niedziela jest dobry dniem, aby wybrać się do kina, teatru, muzeum, które pozostają otwarte. Można też wybrać się do restauracji, kawiarni, pubu albo na wycieczkę.
Zobacz także: 10 plusów życia w Niemczech
Źródło: DGB.de, PolskiObserwator.de