Co czwarty mieszkaniec Niemiec ma obce pochodzenie – podał Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden. Niemieccy statystycy traktują jako osobę o pochodzeniu migranckim zarówno cudzoziemca, który osiedlił się w Niemczech, jak i osobę, która urodziła się w Niemczech, ale której przynajmniej jeden z rodziców był obcokrajowcem.
Według danych za 2018 rok około 20,8 mln osób mieszkających w Niemczech miało obce pochodzenie. W porównaniu z rokiem 2017 liczba ta była wyższa o 2,5 proc.
Ponad 50 proc. osób z migranckim pochodzeniem ma swoje korzenie w jednym z krajów Europy (nie wliczając w to Turcji). Czytaj dalej pod zdjęciem
Jak podał Federalny Urząd Statystyczny 10,9 mln osób o obcym pochodzeniu, czyli ponad połowa wszystkich mieszkańców o migranckim pochodzeniu posiada niemieckie obywatelstwo. 5,5 mln posiada niemieckie obywatelstwo od urodzenia. .
Najwięcej mieszkańców Niemiec ma korzenie w Turcji, Polsce i Rosji
Co czwarty mieszkaniec Niemiec ma obce pochodzenie, a co 10 osoba z obcym pochodzeniem ma swoje korzenie w Polsce – wynika z najnowszych danych Federalnego Urzędu Statystycznego.
13 proc. osób z migranckim pochodzeniem ma swoje korzenie w Turcji, 11 proc. w Polsce a 7 proc. w Rosji.
Prof. Daniel Thym, wiceprzewodniczący Rady Rzeczoznawców niemieckiej Fundacji Integracji i Migracji w komentując nowe dane statystyczne powiedział: „Imigracja jest bardzo złożoną sprawą, charakterystyczną dla Europy. Ponad 50 proc. mieszkańców Niemiec z obcym pochodzeniem ma swoje korzenie w krajach europejskich, nie wliczając Turcji” – czytamy w serwisie Deutsche Welle.
Ekspert wyjaśnił, że rosnąca liczba cudzoziemców nie jest żadną niespodzianką, gdyż osoby migrujące często są w młodym wieku, wpływ na statystki mają nie tylko oni sami, ale ich potomstwo, które przychodzi na świat w Niemczech.
Źródło: Deutsche Welle, PolskiObserwator.de
Czytaj także:
Przedsiębiorczy i pozbawieni kompleksów? Prasa o Polakach w Berlinie