W ostatni weekend odbył się pogrzeb 18-latki, która zginęła w wypadku samochodowym na autostradzie A52 w pobliżu Essen. Prowadzony przez jej 23-letniego chłopaka sportowy McLaren 570S rozpadł się na kawałki. Para pędziła z prędkością 300 km/h.
Do zdarzenia doszło w środę 20 marca o godzinie 22 godzinie. 23-letni kierowca z Essen jechał lewym pasem A52 w kierunku Düsseldorfu z prędkością około 300 km km/h. W pobliżu zjazdu Essen-Kettwig kierowca stracił panowanie nad pojazdem, który wypadł z autostrady i spadł ze zbocza.
Podczas upadku ze skarpy samochód rozpadł się na kilka części. 18-letnia pasażerka, mieszkanka Mülheim, zginęła na miejscu. Jej chłopak wyszedł z rozbitego pojazdu o własnych siłach i zawiadomił o zdarzeniu policję. 23-latek trafi do szpitala w stanie szoku i z lekkimi obrażeniami ciała. Niemiecka prokuratura postawiła mu zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Śledztwo jest w toku.
Źródło: Rp-online.de, Polsatnews.pl. PolskiObserwator.de
Zobacz także: