
Niemcy ograniczają prawo do łączenia rodzin uchodźców: to decyzja, którą Bundestag przyjął znaczną większością głosów. Nowe przepisy jednak wszystkich osób. Rząd tłumaczy zmianę potrzebą ograniczenia presji migracyjnej i walką z nielegalnym przemytem ludzi. Choć władze lokalne popierają ustawę, organizacje humanitarne wyrażają poważne obawy o los rozdzielonych rodzin.

Niemcy ograniczają prawo do łączenia rodzin uchodźców
27 czerwca Bundestag przegłosował w głosowaniu imiennym zawieszenie prawa do łączenia rodzin dla uchodźców bez statusu azylowego – głównie z krajów ogarniętych wojną domową – na okres dwóch lat. Projekt ustawy został zgłoszony przez CDU/CSU oraz SPD.
Minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt (CSU) jasno wyraził swoje stanowisko podczas burzliwej debaty w Bundestagu: „Rozbijamy model biznesowy przestępczych siatek” – stwierdził. I wyjaśnił, na czym ten model polega: „Wystarczy, że jedna osoba dotrze do Niemiec – a potem może ściągnąć całą rodzinę.”
Dobrindt przewiduje, że dzięki nowym przepisom do Niemiec będzie przybywać rocznie o około 12 000 osób mniej. Jak podkreślił minister spraw wewnętrznych, celem jest uniknięcie przeciążenia państwa i społeczeństwa w obliczu dużej liczby migrantów napływających do kraju, podaje BILD.
Zawieszenie dotyczy członków rodzin osób objętych tzw. ochroną subsydiarną. Chodzi o osoby, które nie zostały uznane w Niemczech ani za uchodźców w rozumieniu Konwencji Genewskiej, ani za osoby mające prawo do azylu, ale z innych powodów nie mogą zostać deportowane. Dotyczy to przypadków, gdy w kraju pochodzenia grożą im tortury, kara śmierci lub nieludzkie traktowanie.
Przemówienie Dobrindta wywołało strony sprzeciwu ze strony posłów Lewicy, Zielonych oraz AfD. Ostra krytyka planów rządu popłynęła szczególnie ze strony Zielonych i Lewicy. Posłanka Zielonych Schahina Gambir zarzuciła frakcjom rządzącym (CDU/CSU i SPD): „Dziś głosujecie przeciwko każdej wiarygodnej polityce integracyjnej i przeciwko człowieczeństwu.”
Niemiecki rząd nie jest osamotniony w tej decyzji – już w marcu podobne przepisy o wstrzymaniu łączenia rodzin przyjął rząd Austrii.