Niemcy: Policja prosi o pomoc w zidentyfikowaniu zamordowanych kobiet, których ciała znaleziono w Niemczech, w Holandii i w Belgii. Do tej pory nie udało się ustalić ich tożsamości. Według informacji DeutscheWelle w przypadku ośmiu ofiar tropy prowadzą do Polski. „Kobiety te były Polkami lub przez jakiś czas mieszkały w Polsce”. Policja liczy, że na podstawie opublikowanych zdjęć, rysopisów i przedmiotów osobistych ofiar ktoś rozpozna zaginioną przyjaciółkę, osobę z rodziny czy sąsiadkę.
PRZECZYTAJ: Makabryczny wypadek w parku rozrywki. Jedna osoba nie żyje, dziewięć rannych, w tym dzieci
Policja prosi o pomoc w zidentyfikowaniu zabitych kobiet. 8 z 22 zamordowanych kobiet prawdopodobnie pochodziło z Polski
“Zostały zastrzelone, uduszone lub zadźgane nożem – ale do dziś policja nie zna nawet nazwisk ofiar. Można sobie wyobrazić, że pochodziły one z innych krajów, na przykład z regionów Europy Wschodniej, Azji lub Afryki. Możliwe, że zostały celowo pozostawione w innych miejscach, aby utrudnić policyjne śledztwo” – czytamy na stronie internetowej Federalnego Urzędu Kryminalnego, który prowadzi kampanię „Identify Me” (Rozpoznaj mnie). Czytaj dalej poniżej
Czytaj także: Niemcy: Zabójstwo Grzegorza S. na wyspie Sylt. Policja znalazła gaśnicę, kto ją rozpoznaje?
Kampania jest prowadzona we współpracy wraz z holenderską policją DJO i belgijską policją PDC. Celem międzynarodowe akcji policji jest ustalenie tożsamości 22 kobiet, które padły ofiarami przestępstw w ostatnich latach. Jak informuje portal “Deutsche Welle” w przypadku ośmiu kobiet istnieją dowody, że pochodziły one z Polski. „Wskazują na to przede wszystkim badania izotopowe. Te, jak tłumaczą specjaliści, pozwalają ustalić, gdzie dana osoba żyła, a nawet – gdzie piła wodę w ostatnich miesiącach i latach przed śmiercią oraz gdzie spędziła dzieciństwo. Pomagają też przedmioty znalezione przy ofiarach, w tym te charakterystyczne, jak złote kolczyki wyprodukowane w Charkowie” – czytamy na stronach DW. Śledczy liczą, że z pomocą Polaków uda się ustalić tożsamość zamordowanych kobiet.
Czytaj dalej: 32-latek z Bangladeszu usłyszał kolejne zarzuty w sprawie zabójstwa Polki
Jak podaje “DW” szacuje się, że rocznie w samej tylko w UE zgłaszanych jest 250 tysięcy zaginięć. Około 17 tys. osób nie zostaje odnalezionych.
Przeczytaj artykuły o zaginionych Polakach w Niemczech
Źródło: BKA, Interpol, DW, PolskiObserwator.de