W kilku niemieckich miastach, w tym w Berlinie, Monachium, Dreźnie, Hanowerze i Düsseldorfie, tysiące ludzi protestowało w sobotę przeciwko surowym obostrzeniom wynikającym z walki przeciwko pandemii.
Tysiące protestujących zebrało się stolicy Bawarii w pobliżu siedziby władz landu. Jak podała agencja AFP policja rozpędziła demonstrację w Monachium, gdyż jej uczestnicy nie stosowali się do obowiązującego wymogu noszenia maseczek ochronnych i przestrzegania dystansu społecznego.
W Düsseldorfie, stolicy najbardziej zaludnionego kraju związkowego Niemiec, Nadrenii Północnej-Westfalii, około 2000 wyszło na ulice, aby protestować przeciwko narzuconym pandemią. W Berlinie również odbyło się kilka demonstracji w związku z ograniczeniami wprowadzonym w związku z pandemią Covid-19. Według policji przed Ministerstwem Zdrowia zebrało się około 1000 osób. Reporter agencji prasowej DPA mówił o kilkuset osobach. Oficjalnie chęć udziału w demonstracji zgłosiło tam tylko 50 osób – podał dziennik „Deutsche Welle” powołując się na oświadczenie policji. W Berlinie większość protestujących nosiła maseczki, ale nie wszyscy.
W Dreźnie, w Saksonii, doszło do starć pomiędzy demonstrantami a policją. Według AFP rannych zostało czterech funkcjonariuszy. W mieście tym protestowało kilkaset osób, głównie członków i sympatyków grupy Querdenken w skład której wchodzą osoby zaprzeczające pandemii i przeciwnicy szczepień. Polityk Alexander Dierks, sekretarz generalny CDU Saksonii Alexander Dierks potępił przemoc na Twitterze i nazwał aktywistów Querdenker „brutalnymi ekstremistami”
Sog. „Querdenker“ zeigen ihr wahres Gesicht: Gewaltbereite Extremisten am Werk. Solche Typen müssen die ganze Härte des Rechtsstaats zu spüren bekommen! #dd1303 https://t.co/KdjcXJDcQs
— Alexander Dierks (@AlexDierksMdL) March 13, 2021
Wyższy Sąd Administracyjny w Budziszynie potwierdził w sobotę wieczorem, że demonstracja członków grupy Querdenker w Dreźnie była nielegalna. Czytaj dalej poniżej
https://www.youtube.com/watch?v=fspF39kNqrk
Inne protesty miały miejsce w Hamburgu, Kilonii, Stuttgarcie, Poczdamie, Erfurcie i Hanowerze. Protestujący w Stuttgarcie zaatakowali zespół dziennikarzy telewizyjnych z regionalnej stacji telewizyjnej SWR.
Protesty w Niemczech odbyły się w okresie, ocenianym przez instytucje zdrowa, jako szczytowy pod względem liczby zakażeń koronawirusem. Szef Instytutu im. Roberta Kocha (RKI) Lothar Wieler oświadczył w czwartek, że w Niemczech już rozpoczęła się trzecia fala epidemii koronawirusa. Dodał, że mimo szczepień należy zachować jak najbardziej restrykcyjne środki zapobiegawcze, takie jak noszenie maseczek i utrzymywanie dystansu społecznego. Czytaj także: Niemcy – RKI: po Wielkanocy może być więcej zakażeń koronawirusem niż w czasie Bożego Narodzenia>>>
Źródło: DW.com, AFP, dpa, PolskiObserwator.de