Szczepienia przeciw Covid-19 w Niemczech stają się coraz bardziej obowiązkowe. Po wtorkowym szczycie Angeli Merkel z premierami krajów związkowych podjęto decyzje, które wywrą presję na niezaszczepionych.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy rząd federalny wielokrotnie dawał obywatelom nadzieję na zakończenie zakazów związanych z pandemią koronawirusa. Wczoraj przekonaliśmy się, że jest zupełnie inaczej. O nowych ograniczeniach, które zaczną obowiązywać jeszcze w sierpniu pisaliśmy TUTAJ. Niestety szczepienia, które miały być dobrowolne, stają się powoli obowiązkowymi, a to za sprawą nowych ograniczeń wprowadzanych przede wszystkim dla osób niezaszczepionych.
Szef Kancelarii Helge Braun (48 l. CDU) już 5 marca 2021 obiecał, że obostrzenia zostaną poluzowane, gdy tylko wszyscy Niemcy otrzymają ofertę szczepień. „Wtedy możemy wrócić do normalności we wszystkich obszarach”.
Sama kanclerz Merkel (67 l. CDU) obiecała 13 lipca, że w Niemczech „nie będzie obowiązkowych szczepień”.
6 lipca minister spraw zagranicznych Heiko Maas (54 l. SPD) ogłosił: „Jeśli każdy w Niemczech ma ofertę szczepień, nie ma już żadnego prawnego ani politycznego uzasadnienia dla jakichkolwiek ograniczeń”.
Niemiecka prasa komentuje decyzje podjęte podczas wtorkowego szczytu
Komentator tygodnika „Die Zeit” pisze w wydaniu internetowym gazety, że państwo, które w czasie akcji szczepień zapewnia, że są one dobrowolne, musi się zdecydować: „Albo tym, którzy nie chcą się szczepić, płaci za testy, które nakazuje stosować jako środek zastępczy, tak długo, jak są one konieczne, albo pozwala im w równym stopniu brać udział w życiu społecznym. Ta obietnica, że nikt nie będzie przymuszany do szczepień, została właśnie złamana.
Niemcy: Zapadła decyzja w sprawie zniesienia bezpłatnych testów
Inaczej sprawę widzi komentator gazety „Neue Osnabrücker Zeitung”, który pisze: „Dotychczas tylko około 52 milionów Niemców przyjęło przynajmniej jedną dawkę szczepionki. Podczas gdy gdzie indziej na świecie szczepionka jest pilnie poszukiwania, u nas wielu się wzbrania i to na koszt wszystkich pozostałych. Czy to teorie spiskowe, lenistwo czy bliżej nieokreślony dyskomfort – te powody nie przekonują. Dlatego zwiększenie presji na nieszczepionych to właściwa decyzja”.
Komentator gazety „Allgemeine Zeitung” zarzuca władzom brak strategii. „Niemcy bardzo długo dyskutowały o szczepieniu dzieci, kompletnie lekceważąc inny problem, a mianowicie liczbę szczepień wśród dorosłych. Teraz wszyscy mają nadzieję, że zadziałają zachęty do szczepień i obowiązkowe testy. Ta strategia przetrwa najwyżej do kolejnej rundy negocjacji władz centralnych i landów”. Więcej komentarzy niemieckiej prasy na ten temat zostało opublikowanych w serwisie DW.com/pl.
źródło: Bild.de, DW.com/pl