
Tesla chce specjalnych przepustek dla Polaków. Rząd się sprzeciwia – Już w najbliższy poniedziałek Polska wprowadzi stałe kontrole graniczne z Niemcami. To budzi spore emocje wśród pracowników i przedsiębiorców po obu stronach granicy. Niemiecka prasa, w tym BZ-Berlin.de, donosi, że szczególnie mocno obawiają się tego firmy w Brandenburgii. Zatrudniają one wielu pracowników z Polski. Wśród nich jest fabryka Tesli w Grünheide. Jej szef apeluje o wprowadzenie specjalnych przepustek dla polskich pracowników, wzorowanych na rozwiązaniach stosowanych podczas pandemii.

Tesla boi się utraty polskich pracowników
Szef fabryki Tesli w Grünheide, André Thierig, nie ukrywa zaniepokojenia. W rozmowie z „Märkische Oderzeitung” przyznał, że wielu polskich pracowników martwi się. Obawiają się, czy po wprowadzeniu kontroli granicznych uda im się codziennie dojeżdżać do pracy i wracać do domu na czas. W tej niemieckiej fabryce samochodów pracuje obecnie około 11 500 osób. Z czego znaczną część stanowią Polacy dojeżdżający z przygranicznych miejscowości.
Pracownicy z Polski nie chcą rezygnować z pracy w Niemczech
Pracownicy z Polski są nie tylko siłą napędową fabryki Tesli, ale również kluczowym ogniwem dla wielu innych firm w Brandenburgii. Przedsiębiorcy obawiają się, że wprowadzenie kontroli zniechęci polskich specjalistów do dalszych dojazdów. Może to skłonić ich do szukania pracy po polskiej stronie granicy. Jens Warnken, prezes Izby Przemysłowo-Handlowej (IHK) we wschodniej Brandenburgii, ostrzega, że takie zmiany mogą mieć „dramatyczne skutki dla firm i relacji z klientami”. Przeczytaj także: Niemcy spieszą do Polski po paliwo. Po 7 lipca będzie znacznie trudniej Dalsza część artykułu poniżej
Tesla apeluje o przepustki graniczne jak w czasach pandemii
Szef Tesli zaproponował wprowadzenie przepustek granicznych dla pracowników z Polski, podobnych do tych, które obowiązywały w czasie pandemii. Takie dokumenty umożliwiałyby codzienny, sprawny przejazd przez granicę bez konieczności stania w długich kolejkach. André Thierig podkreślił, że liczy na to, iż Polska i Niemcy wspólnie wypracują „praktyczne i rozsądne rozwiązania”. Takie, które nie sparaliżują codziennego życia pracowników transgranicznych.
Pomysł Tesli nie spotkał się jednak z entuzjazmem po stronie niemieckich władz. Knut Abraham, pełnomocnik rządu federalnego ds. współpracy z Polską, odrzucił propozycję przepustek. Tłumaczył, że byłoby to zbyt skomplikowane i wiązałoby się z dużą biurokracją. „To byłoby ekstremalnie trudne do wdrożenia” – powiedział Abraham w rozmowie z dziennikiem B.Z.
Największy problem: wąskie gardło na autostradzie A12
Najpoważniejszym problemem dla polskich pracowników pozostają ogromne korki na autostradzie A12 w kierunku Berlina. Już teraz, przy niemieckich kontrolach wprowadzonych w 2023 roku, czas oczekiwania na granicy potrafi być bardzo długi. Pełnomocnik Abraham apeluje o otwarcie drugiego pasa ruchu do kontroli, co jego zdaniem byłoby najprostszym i najskuteczniejszym rozwiązaniem. Jak donosi B.Z., niemiecka policja federalna prowadzi już rozmowy z zarządcą autostrady na temat możliwych zmian w organizacji ruchu. Czasu na wdrożenie rozwiązań jest coraz mniej. Od poniedziałku, 7 lipca, na polsko-niemieckiej granic będą kontrolowane zarówno pojazdy wjeżdżające do Niemiec jak i powracające do Polski.