Trwają poszukiwania drugiego robotnika, który znalazł się pod gruzami domu, który zawalił się Düsseldorfie. We wtorek ratownicy znaleźli ciało jednego z dwóch mężczyzn uznanych za zaginionych. Jak informuje serwis informacyjny NRZ.de nie jest w tej chwili możliwe wydobycie zwłok, ale pobrano DNA ofiary tragedii. Jeden z dwóch robotników, którzy nie zdążyli uciec przed walącym się fragmentem domu i rusztowaniami to Polak. Czytaj dalej pod zdjęciem
Do tragedii doszło w Düsseldorfie-Friedrichstadt w poniedziałek po południu. Tego dnia rano 10-osobowa ekipa budowlana, w której skład wchodzili m.in. Polacy rozpoczęła prace remontowe budynku. Z niewiadomych przyczyn w pewnym momencie fragment domu i rusztowania zaczęły się walić. Ośmiu robotnikom udało się uciec, dwóch zostało zasypanych gruzami i stalą. Jak ustalono chodzi o 39-letniego mieszkańca Duisburga tureckiego pochodzenia oraz o 35-letniego Polaka.
Ciało jednego z zaginionych odnaleziono we wtorek. Nie jest możliwe jego wydobycie, ze względu na trwające akcje poszukiwawcze drugiego zaginionego. Dla celów identyfikacji pobrano DNA ofiary. Rzecznik straży pożarnej Stefan Gobbin poinformował w środę, że ratownicy nadal nie tracą nadziei na odnalezienie drugiego mężczyzny żywego. Nie wyklucza się, że w momencie zawalenia znajdował się on w piwnicy budynku. Czytaj dalej poniżej
Prokuratura w Düsseldorfie prowadzi śledztwo w sprawie wypadku. Jak podaje NRW.de część pozwoleń na rozpoczęcie remontu budynku została wydana w poniedziałek, w którym doszło do tragedii.
Źródło: NRZ.de, Facebook.com/duesseldorf.feuerwehr, PolskiObserwator.de