W piątek około godziny 6.00 rano w mieście Rosenheim na Rathausstraße doszło do wypadku. Podczas cofania ciężarówka staranowała samochód osobowy, który znalazł się w martwym punkcie. Czytaj także: Tragiczny wypadek polskiego minibusa w Saksonii
Polska ciężarówka jechała w kierunku centrum miasta. Prawdopodobnie kierowca nie zauważył znaków, informujących o tym, że kilkaset metrów dalej droga została zamknięta z powodu dużych robót przy Samerstraße. Dotarłszy do blokady, ciężarówka gwałtownie zahamowała. W tym samym momencie nadjechał za nią samochód osobowy. Opel znalazł się w martwym punkcie 40 tonowego pojazdu ciężarowego. Czytaj dalej pod zdjęciem
Aby wycofać się ze ślepej drogi tir zaczął cofać, taranując stojący za nim pojazd, którego nie widać było w lusterkach. Nie pomogło głośne trąbienie kierowcy, kierującego osobówką.
Samochód został poważnie uszkodzony, ale na szczęście kierująca go kobieta nie doznał obrażeń. Strach jednak pomyśleć, co stałoby się gdyby zamiast samochodu pod kołami ciężarówki znalazł się rowerzysta lub pieszy.
Źródło: Mangfall24.de, PolskiObserwator.de
Czytaj także:
Niemcy: 9 uczniów trafiło do szpitala. Zostali poparzeni przez gąsienice podczas zawodów sportowych