Niemcy wyślą broń Ukrainie: W sobotę wieczorem kanclerz Olaf Scholz zapowiedział wysłanie Ukrainie 500 rakietowych systemów przeciwlotniczych Stinger i 1000 sztuk broni przeciwpancernej. Zaledwie dzień wcześniej federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser oświadczyła, że rząd niemiecki nie zgadza się na ewentualne dostawy broni na Ukrainę. Informacja o tym, że Niemcy jednak wspomogą militarnie Ukrainę pojawiła się po wizycie Mateusza Morawieckiego w Berlinie, który starała się „ruszyć sumieniem Niemiec:.
Niemcy jednak wyślą broń Ukrainie
„Atak Rosji oznacza punkt zwrotny. Naszym obowiązkiem jest zrobienie wszystkiego, co w naszej mocy, aby wesprzeć Ukrainę w jej obronie przed najeźdźcą – armią Putina. Dlatego dostarczymy naszym przyjaciołom na Ukrainie 1000 sztuk broni przeciwpancernej i 500 rakietowych systemów przeciwlotniczych Stinger” – napisał kanclerz Scholz na Twitterze.
Kilka godzin wcześniej ministerstwo obrony Niemiec zatwierdziło dostawę 400 ręcznych granatników przeciwpancernych na Ukrainę za pośrednictwem Holandii.
Morawiecki w Berlinie. Ostre słowa w stronę Niemiec
Informacja o tym, że jednak Niemcy zdecydują się wspomóc militarnie broniącą się przed Rosją Ukrainę pojawiła się kilka godzin po spotkaniu premiera polski Mateusza Morawieckiego z Olafem Scholzem. Szef polskiego rządu w ostrych słowach odniósł się do Niemiec: „Niemcy nie mogą pogrążyć się w zabetonowanym egoizmie, trzeba to zatrzymać, musimy powstrzymać Putina, ponieważ widzimy na horyzoncie kolejną groźbę ludobójstwa. Widzą państwo te zdjęcia każdego dnia, co z państwa sumieniami?” – zaapaleował. Powiedział też, że pomoc w postaci 5 tysięcy hełmów, które Niemcy przekazali Ukrainie „to jakiś żart” . Czytaj więcej: Morawiecki w Berlinie. Ostre słowa w stronę Niemiec
Źródło: PAP, Twitter, PolskiObserwator.de