„Mieliśmy teraz kilka dni, w których liczba infekcji była o 50, 55 procent wyższa niż w poprzednim tygodniu – jest to oczywiście rozwój, na który nie możemy patrzeć obojętnie” – powiedział rzecznik rządu Steffen Seibert w środę w Berlinie.
Dodał też, że „spojrzenie na (…) Holandię, Hiszpanię i Wielką Brytanię, pokazuje nam, jak szybko sytuacja może się ponownie pogorszyć”.
Instytut Roberta Kocha poinformował w czwartek, że siedmiodniowa zapadalność na Covid-19 w Niemczech rośnie dziewiąty dzień z rzędu, a wariant Delta jest dominującym od końca czerwca. Odpowiada on za 74 procent wszystkich przypadków – wynika z opublikowanego w środę raportu RKI.
RKI poinformował w czwartek rano o 1642 infekcjach Covid-19 w ciągu minionej doby. Dla porównania, tydzień temu wartość ta wynosiła 970.
Saksonia-Anhalt jest krajem związkowym o najniższej częstości występowania koronawirusa (2,3). Berlin ma najwyższą zapadalność (11,6), Brema (10,7), Hamburg (10,3) i Hesja (10,5).
W Niemczech 58,9 proc. populacji (49 milionów ludzi) otrzymało już pierwsze szczepienie, 43,7 proc. populacji (36,4 miliona osób) jest w pełni zaszczepione przeciwko koronawirusowi – wynika z informacji Instytutu Roberta Kocha.
W każdym kraju związkowym co najmniej połowa ludności została już zaszczepiona pierwszą dawką.
źródło: Bild.de, PAP