Przejdź do treści

Niemcy: Żona jubilera, który zastrzelił dwóch złodziei opowiedziała o napadzie. „Boimy się zemsty”

17/09/2020 14:41 - AKTUALIZACJA 17/09/2020 14:48

Podczas napadu w mieście Celle w Dolnej Saksonii na zachodzie Niemiec jubiler zastrzelił dwóch rabusiów. „Jest mi bardzo przykro, ale musiałem ratować żonę” – powiedział mężczyzna. W rozmowie z gazetą „Bild” kobieta opowiedziała o przebiegu napadu. Czytaj dalej pod zdjęciem

Bernd i Karin H. stali się ofiarami napadu – teraz mają na sumieniu dwie osoby. W poniedziałek po południu siedzieli na zapleczu swojego sklepu jubilerskiego w mieście Celle, kiedy do drzwi zadzwoniło dwóch mężczyzn. Co stało się później 71-letnia Karin H. opowiedziała redakcji „Bilda” : „Na monitorze zobaczyłam, że przed wejściem do sklepu dwóch mężczyzn. Jeden z nich siedział na wózku inwalidzkim. Wyglądali bardzo spokojnie, więc bez obaw wpuściłam ich do środka.

W sklepie mężczyzna siedzący na wózku inwalidzkim wyskoczył z niego, przeskoczył przez ladę rzucił się na nią. Uderzył ją, a potem zaczął dusić. „Dusił mnie, aż zrobiłam się sina” – powiedziała „Bildowi” Karin H.  Kobiecie udało się zaalarmować męża, który wyszedł z zaplecza z pistoletem. Najpierw strzelił w głowę napastnikowi, który dusił jego żonę. Potem, kiedy zobaczył, że drugi z rabusiów ma broń i celuje w niego strzelił do niego.

Nach tödlichen Schüssen auf zwei mutmaßliche Räuber: Spurensicherung der Kripo vor Schmuck- und Goldhändler in #Celle pic.twitter.com/Pid0afgpBb

Jeden z domniemanych złodziei zmarł jeszcze w sklepie, a drugi w kilka godzin później w szpitalu.

71-letni jubiler: „Boimy się zemsty”

Bernd H. w rozmowie z „Bildem” powiedział: „Jest mi bardzo przykro z powodu tego, co się stało, ale musiałem ratować żonę. Ona błagała tego napastnika, żeby ją puścił, żeby jej nie dusił”.

Karin H. skomentowała słowa męża: „Uratował mi życie”.

Koszmarna noc po koszmarnym dniu

Małżonkowie powiedzieli, że czują się wyczerpani. W noc po napadzie nie zmrużyli oka. „Jesteśmy przerażeni tym co się stało i boimy się zemsty”.

„Nasz pistolet został skonfiskowany. Jeśli teraz przyjdzie do nas jakiś zbir, możemy rzucać kamieniami” – dodała Karin H.

Czy jubilerowi grozi kara?

Nadal nie jest jasne, czy jubilerowi zostaną postawione zarzuty i czy czego go kara. Rzecznik prokuratury w Celle powiedział redakcji serwisu informacyjnego „FOCUS Online”, że obecnie kluczowe dla sprawy jest ustalenie czy jubiler działał w obronie własnej.

Źródło: Focus Online, PolskiObserwator.de

Niemcy: Zwłoki znalezione w lesie, to ciało zaginionego Polaka. 5000 euro nagrody za pomoc w ujęciu zabójcy