Przejdź do treści

Coraz więcej niemieckich emerytów emigruje do tego kraju. „Tu w końcu da się żyć”

08/01/2024 20:22 - AKTUALIZACJA 08/01/2024 20:22

Wiadomości z Niemiec – Niskie emerytury i stale rosnące ceny sprawiają, że wielu seniorów decyduje się na wyjazd na granicę. Często bowiem koszty utrzymania w innych krajach są znacznie niższe. Niektóre kraje, jak na przykład Grecja, proponują niemieckim emerytom ulgi podatkowe. Coraz więcej z nich decyduje się jednak na inny kierunek. Niemieccy emeryci emigrują do Bułgarii.
Czytaj także: „Raj dla emerytów” przestanie być rajem. Niekorzystne zmiany w prawie od 1 stycznia 2024

W Bułgarii życie jest znacznie tańsze – przynajmniej jeśli otrzymujesz niemiecką emeryturę. W ten sposób coraz więcej emerytów przenosi się do państwa we wschodniej Europie. Na podstawie tego procesu powstał nawet biznes.

Na swojej stronie internetowej rentnerglück.de niemiecko-bułgarski emeryt Yordan Milanov promuje życie emigrantów w Bułgarii. Nie robi tego jednak całkowicie bezinteresownie, ponieważ wynajmuje domy w miejscowości Lozen – i to specjalnie dla osób niemieckojęzycznych. W ten sposób ma powstać mała wspólnota. Dla emigrantów brzmi to kusząco. W końcu wielu z pewnością zasmuca lęk przed samotnością, a także język obcy wywołuje pewne obawy.

Niemieccy emeryci emigrują do Bułgarii. „Tu da się żyć”

Milanov promuje swoje sąsiedztwo emigrantów, posługując się sloganami takimi jak: „Wyjdź z nędzy, wróć do życia” lub „Wyjdź z wąskiego mieszkania, na wolność i na łono natury”. W rzeczywistości ceny są naprawdę atrakcyjne – przynajmniej jeśli porównać je z cenami wynajmu w niemieckich miastach. Tak więc osoba samotna może wynająć dom od 490 euro. Do tego dochodzą koszty energii elektrycznej, wody i Internetu w wysokości od 50 do 95 euro. A oprócz domu emeryci mogą korzystać z ogrodów o powierzchni od 1000 do 2000 metrów kwadratowych. Czytaj dalej poniżej.

W Niemczech czułam się wykluczona ze społeczeństwa. Życie było po prostu zbyt drogie. Tutaj, w Bułgarii, znów jestem człowiekiem” – mówi Carola Leue, która skorzystała z oferty Milanova. 62-latka otrzymuje emeryturę w wysokości 1070 euro. W Niemczech pozostawało jej tylko 180 euro. Obecnie mieszka w Bułgarii ze swoim bratem i tam razem z nim płaci tylko 590 euro za czynsz. Życie także jest tańsze. „Tutaj dostajemy wspaniały posiłek w restauracji za 17 euro. To po prostu zupełnie inna jakość życia” – mówi Leue w rozmowie z BILD.
Czytaj także: Seniorzy stracą prawo jazdy w 2024 roku? Unia Europejska podjęła decyzję w sprawie nowych przepisów

„Małe Niemcy” w Bułgarii

Milanov robi wszystko, aby emigranci czuli się komfortowo w swojej społeczności. Obejmuje to wsparcie podczas wizyt rządowych lub wizyt u lekarza, gdy bariera językowa może stać się problemem. Promuje nawet obecność w nagłych wypadkach, ponieważ jest wyszkolonym ratownikiem.

Łącznie posiada 12 domów. Sześć z nich jest już wynajmowanych – głównie emerytom. „Chcę ożywić moją rodzinną wioskę. Być może we wschodniej Bułgarii powstają małe Niemcy” – mówi Milanov w rozmowie z BILD. Źródło: Merkur.de, PolskiObserwator.de

Artykuł został opublikowany po raz pierwszy w dniu 31 sierpnia 2023 roku i cieszył się dużą popularnością.