Przejdź do treści

WIDEO: Niemcy przerażani szturmem rolników na prom, którym podróżował minister Habeck

05/01/2024 16:08 - AKTUALIZACJA 05/01/2024 19:20

Niemieccy rolnicy zablokowali prom ministra Roberta Habecka, nagrania pokazują przerażające sceny. Wściekły tłum rolników próbował w nocy wedrzeć się na prom, którym Roberta Habecka wracał z urlopu. Do sieci trafiły nagrania, które pokazują moment szturmu na statek.
Gniew rolników ma związek z cięciami budżetowi zaplanowanymi przez rząd. Mimo, że koalicja zapowiedziała wycofanie niektórych cięć w dotacjach, niezadowolenie rolników nie zmniejszyło się. Tłum farmerów zachował się w sposób przerażający w czwartkowy wieczór na nabrzeżu w Schlüttsiel (Szlezwik-Holsztyn). Rząd federalny nazwał akcję “haniebną”. 
Przeczytaj: Napad na furgonetkę przewożącą pieniądze w Niemczech. Padły strzały. Trwa pościg za sprawcami

Niemieccy rolnicy zablokowali prom wicekanclerza

“Blokada przyjazdu ministra federalnego Habecka do portu promowego jest haniebna i narusza zasady demokratycznego współistnienia. Z całym szacunkiem dla żywej kultury protestu, nikt nie powinien być obojętny na taką brutalizację obyczajów politycznych” – napisał rzecznik rządu Steffen Hebestreit na Platformie X.
Przeczytaj także: Strajki w Niemczech 8 stycznia 2024, zablokowane drogi, wstrzymany ruch pociągów 

Niemiecki rząd złagodził w czwartek plany cięć kosztów, które rozgniewały rolników. Koalicja kanclerza Olafa Scholza, która walczy o sfinalizowanie projektu budżetu na rok 2024, wprowadziła nieoczekiwane zmiany, w tym zmianę planów cięcia dotacji rolnych po reakcjach rolników. Zamiast gwałtownego cięcia ulgi podatkowej na olej napędowy do celów rolniczych, dotacja zostanie obniżona o 40% w 2024 roku, o 30% w 2025 roku i zakończy się w 2026 roku.
Niemieckie Stowarzyszenie Rolników (DBV) nie jest jednak zadowolone z tej zmiany i domaga się całkowitej rezygnacji z cięć budżetowych, które uderzają w rolników.
Przeczytaj także: Stany Zjednoczone ostrzegają Niemców. „Koniec Niemiec jest bliski”

Rolnicy zapowiedzieli kolejny strajk i zablokowanie dróg traktorami

Rolnicy zorganizowali w Berlinie protest, blokując drogi traktorami i zapowiedzieli kolejne demonstracje. Przeciw całkowitemu wprowadzeniu cięć wypowiedział się nawet minister rolnictwa Cem Özdemir. Stwierdził on, że rolnicy nie mają alternatywy dla oleju napędowego. 

Haniebny atak na prom, którym podróżował minister Habeck

W czwartkowy wieczór, grupa ponad 100 rolników zgromadziła się przy promie, którym minister gospodarki i wicekanclerz Robert Habeck (Zieloni) wracał z urlopu. Gdy ochroniarze Habecka dowiedzieli się o rozgniewanym tłumie, z przyczyn bezpieczeństwa odmówili zacumowania promu w porcie. Seria filmów opublikowanych na TikToku i X (dawniej Twitterze) ukazuje późniejsze wydarzenia.
Na miejscu znajdowało się około 30 funkcjonariuszy policji, którzy starali się przywrócić porządek i spokój podczas demonstracji. Rolnicy nie byli jednak skłonni do kompromisu. Czytaj dalej poniżej
Przeczytaj: Niemiecki producent samochodów ogłosił upadłość. Wszyscy pracownicy stracą pracę

Jeden z funkcjonariuszy policji próbował nawiązać dialog z tłumem i przedstawił Habeckowi propozycję rozmowy: „Mamy dwie opcje: pierwsza to wezwanie dodatkowych sił policyjnych i ewakuacja stąd – tego byśmy chcieli uniknąć. Druga to możliwość, by dwie osoby poszły ze mną i porozmawiały z nim.” Na tę propozycję tłum zareagował drwiącym śmiechem – jak donosi Merkur.de.

Funkcjonariusz tłumaczył, że napięta atmosfera uniemożliwia Habeckowi osobiste spotkanie z tłumem: „To kwestia bezpieczeństwa. Musimy zapewnić ochronę, a bezpieczeństwo oznacza, że… Jeśli sytuacja się zaogni, nie będziemy w stanie jej opanować.” W związku z tym ponowił ofertę pośrednictwa w rozmowie: „Jeśli tylko dwie lub trzy osoby… a potem porozmawiajcie z nim. Inaczej nie możemy rozwiązać tej sytuacji. Czy tego chcecie, czy nie?”.
Przeczytaj: Ważne zmiany na rynku pracy w Niemczech w 2024 roku. Mają duży wpływ na pracowników z zagranicy
Czytaj dalej poniżej

Rolnicy nie chcieli jednak zaakceptować kompromisu. „Nie, on powinien tu przyjść” – domagał się tłum. Wkrótce potem sytuacja zaostrzyła się, gdy około trzydziestu demonstrantów próbowało wedrzeć się na prom. Sceny te ostatecznie zmusiły zespół ochrony Habecka do zwrócenia promu i odpłynięcia. Sytuacja uspokoiła się dopiero około 2 w nocy. Rząd w Berlinie jest przerażony tym incydentem.
Źródło: Merkur.de, PolskiObserwator.de