Niemieckiego nudysta, goniący dzika, który ukradł mu torbę doczekał się swojego pomnika. Z nowej inicjatywy nie jest zadowolona autorka słynnych zdjęć.
W sierpniu ubiegłego roku świat obiegły zdjęcia przedstawiające zabawną scenę, sfotografowaną na jeziorem w Berlinie. Przedstawiały one dzika z torbą na laptopa w psyku oraz goniącego go nagiego starszego pana. (Czytaj: Niemcy: Dzik kradnie torbę z laptopem. Zdesperowanego nudystę sfotografowała niemiecka aktorka). Teraz obaj bohaterowie tego zdarzenia doczekali się swojego pomnika w formie plastikowych figurek, dołączanych do zestawu modelarskiego.
Zestaw w cenie 13,99 euro (11,90 funtów) został wypuszczony na rynek przez firmę modelarską jako ozdoba krajobrazu do modeli kolejowych.
Ambasador Niemiec w Wielkiej Brytanii zamieścił na Twitterze sceny znanej wielu użytkownikom, do której dodał żartobliwy komentarz. „Pamiętacie nagiego mężczyznę goniącego dzika w zeszłym roku w Berlinie? Szukał swojego laptopa. W tym roku można kupić tę arkadyjską scenę. Miniaturowe modele zostały wykonane dla miniaturowych pociągów. Jesteśmy producentami z pasją. I proszę nie mówcie, że my Niemcy nie mamy poczucia humoru” – napisał Andreas Michaelis.
Remember the naked man in Berlin chasing a boar last year? He was after his notebook. This year you can buy this arcadian scene. Tiny models have been made for miniature railways. We are passionate manufacturers. And please don’t say we Germans have no sense of humour. pic.twitter.com/ixjPp1k7zu
— Andreas Michaelis (@GermanAmbUK) August 1, 2021
Słynne zdjęcia, które obiegły świat wykonała Adele Landauer. Teraz w rozmowie z „Bildem” przyznała, że rozważa podjęcie kroków prawnych wobec firmy, która produkuje figurki z bohaterami sfotografowanej przez nią sceny. „Z powodu tego zdjęcia miałem dużo pracy, ale finansowo nic z tym nie zyskałam. Teraz inni ludzie zarabiają na tym nawet bez pytania mnie, nie sądzę, aby to było w porządku”- powiedziała w rozmowie z niemiecki tabloidem.
W czasie, gdy zdjęcie stało się wiralne w internecie, Landauer powiedziała, że mężczyzna, który gonił dzika, wyraził zgodę na opublikowanie jej zdjęć w mediach społecznościowych. Jego tożsamość nigdy nie została upubliczniona, więc nie jest jasne, co myśli o sposobie, w jaki go teraz przedstawiono.
Źródło: bild.de, theguardian.com, polskiobserwator.de