
Niemiecki ubezpieczyciel na skraju bankructwa: 500 tysięcy klientów jest zagrożonych. Niemiecki ubezpieczyciel stanął w obliczu poważnych problemów finansowych. Po latach działalności na rynku firma podjęła decyzję o ogłoszeniu upadłości. To oznacza, że setki tysięcy klientów stracą swoje polisy już w najbliższych tygodniach. Upadek tego gracza na rynku niemieckim, specjalizującego się w polisach white-label, stawia pytania o stabilność systemu. Najgorsze jest to, że wielu klientów nie zdaje sobie sprawy, że ten problem dotyczy właśnie ich ubezpieczeń.

Niemiecki ubezpieczyciel na skraju bankructwa: 500 tysięcy klientów jest zagrożonych
Według źródeł branżowych, wszelkie próby ratowania ubezpieczyciela Element zakończyły się niepowodzeniem, a bankructwo wydaje się nieuniknione. Oczekuje się, że sąd w Charlottenburgu oficjalnie otworzy postępowanie upadłościowe prawdopodobnie jeszcze dzisiaj, 1 marca. Jednakże nadzorca sądowy Friedemann Schade unikał potwierdzenia tej daty, pisze Pro-Contra.
Zgodnie z prawem niemieckim, większość polis ubezpieczeniowych wygasa automatycznie miesiąc po oficjalnym otwarciu postępowania upadłościowego. Wyjątkiem są obowiązkowe polisy ubezpieczeniowe i ubezpieczenia od pożarów budynków, które podlegają szczegółowym regulacjom. Oznacza to, że setki tysięcy klientów musi szybko znaleźć nowego ubezpieczyciela, aby uniknąć ryzyka finansowego.
Przeczytaj także: Historyczna fala upadłości! W 2025 roku może zostać pobity czarny rekord Niemiec
Wielu klientów nie zdaje sobie sprawy, że ich to dotyczy
Niemiecki ubezpieczyciel na skraju bankructwa – Jednym z największych problemów związanych z tą upadłością jest to, że wielu klientów nie zdaje sobie sprawy, że ich polisami zarządza Element. Firma działała jako „niewidzialny” ubezpieczyciel, oferując usługi za pośrednictwem partnerów, takich jak: AutoProtect, asspario, direkt-AS, die Bayerische, Panda, hepster i Manufaktur Augsburg. Oznacza to, że wielu klientów wykupiło polisy za pośrednictwem osób trzecich, nie wiedząc, że ryzyko jest objęte ubezpieczeniem Element.
Niektórzy partnerzy Elementu już próbują znaleźć rozwiązania dla swoich klientów. Na przykład Panda podpisała umowę z Interrisk o przeniesieniu polis, a die Bayerische oferuje kontynuację umów, ale na zmienionych warunkach. Jednak wielu innych klientów pozostanie bez ochrony, jeśli nie podejmą szybkich działań. Czytaj dalej poniżej

Niemiecki ubezpieczyciel na skraju bankructwa –co czeka klientów?
Po otwarciu postępowania upadłościowego klienci będą mogli składać roszczenia o dochodzenie niezapłaconych odszkodowań. Jednakże sukces tych roszczeń zależy od kwoty dostępnej w majątku upadłego ubezpieczyciela, a dotychczasowe doświadczenia pokazują, że szanse na odzyskanie należności są ograniczone.
Dla tych, którzy mają aktywne polisy w Element, specjaliści radzą, by nie czekać do ostatniej chwili.. Znalezienie alternatywy powinno być priorytetem, zwłaszcza w przypadku ubezpieczenia samochodowego lub zdrowotnego, gdzie brak ochrony może mieć poważne konsekwencje.
Upadek Elementu pokazuje, jak ryzykowna może być współpraca z insurtechami działającymi w modelu white-label. 500 000 klientów stoi przed trudnym wyborem – znaleźć nowego ubezpieczyciela jak najszybciej lub czekać na niepewny proces upadłościowy.