Przejdź do treści

Polska wygrała tę walkę. Niemcy muszą zabrać swoje śmieci

18/10/2023 21:41 - AKTUALIZACJA 28/08/2024 15:25
Niemieckie śmieci w Polsce

Wiadomości z PolskiNiemieckie śmieci w Polsce: Wyrok Komisji Europejskiej w sprawie nielegalnego wywożenia odpadów z Niemiec do Polski stanowi kulminacyjny moment w długim sporze między tymi krajami. Komisja Europejska uznała, że Niemcy naruszyły przepisy dotyczące gospodarki odpadami, ale tylko w niektórych przypadkach. Polska upiera się, że to Berlin jest odpowiedzialny za odebranie nielegalnie pozostawionych śmieci.
Czytaj także: Niemcy całkowicie zamknęli jedną z autostrad z powodu kontroli na granicy

Niemieckie śmieci w Polsce

Komisja Europejska przypomniała, że w postępowaniu wszczętym przez Polskę przeciwko Niemcom na podstawie art. 259 Traktatu o funkcjonowaniu UE, dotyczącym nielegalnego przemieszczania odpadów z Niemiec do Polski, nasz kraj wskazywał, że RFN „naruszyła art. 24 ust. 2 i art. 28 ust. 2 rozporządzenia nr 1013/2006 w sprawie przemieszczania odpadów, odmawiając odbioru odpadów nielegalnie przemieszczonych z Niemiec do siedmiu różnych miejsc w Polsce„.

Komisja uznała, że „Niemcy uchybiły zobowiązaniom ciążącym na nich na mocy art. 24 ust. 2 rozporządzenia, nie odbierając w terminie 30 dni odpadów z jednej lokalizacji (Tuplice) oraz w pewnym zakresie nie odbierając odpadów z innej lokalizacji (Stary Jawor)”.

„To ostatnie ustalenie odnosi się jedynie do przemieszczeń zorganizowanych przez niektórych operatorów, a mianowicie tych, którzy wydawali się mieć wiedzę, że odbiorca odpadów nie posiadał odpowiedniego zezwolenia na gospodarowanie odpadami. Jeśli chodzi o zarzuty Polski dotyczące naruszenia art. 24 ust. 2 rozporządzenia w odniesieniu do pozostałych przemieszczeń do Starego Jawora i przemieszczeń do pozostałych lokalizacji, w świetle braku jasności faktów i braku wystarczających dowodów potwierdzających nielegalność przemieszczeń, Komisja nie jest w stanie ustalić naruszenia przez Niemcy. Ponadto Komisja uważa, że twierdzenie Polski, iż Niemcy naruszyły art. 28 ust. 2 rozporządzenia, nie akceptując klasyfikacji odpadów, jest bezpodstawne” – czytamy w opinii KE.
Sprawdź: Wyniki wyborów 2023. Oto jak głosowali Polacy za granicą, oficjalne wyniki

Niemcy nie współpracowały

Komisja zauważyła też, że współpraca między stronami w zakresie ustalania faktów i znajdowania wzajemnie akceptowalnych rozwiązań była „czasami nieoptymalna”. KE nie była jednak w stanie stwierdzić naruszenia przez Niemcy traktatowej zasady lojalnej współpracy.

„Niemcy mają zabrać nielegalnie składowane śmieci w Polsce! Komisja Europejska przyznaje Polsce rację w sporze z Niemcami. Żądamy, aby władze w Berlinie w najbliższych dniach odebrały pozostawione odpady. Jeśli tego nie zrobią natychmiastowo, kolejnym krokiem jest wniosek do TSUE” – przekazała szefowa MKiŚ na platformie X.

Anna Moskwa do swojego wpisu dodała zrzut ekranu z wydaną przez KE uzasadnioną opinią. Podano w niej, że Republika Federalna Niemiec uchybiła obowiązkowi polegającym na odbiorze z lokalizacji Tuplice nielegalnie przemieszczonych odpadów w terminie 30 dni. W drugim punkcie wskazuje się na odpady pozostawione w Starym Jaworze w związku z przemieszczaniem organizowanym przez podmioty ALBA Niedersachsen-Anhalt i Altmarkische Entsorgung und Transport GmbH.

Polska może skierować sprawę do TSUE

Pod koniec września br. przed Komisją Europejską odbyło się wysłuchanie w związku ze skargą Polski na Niemcy ws. nielegalnego składowania odpadów w kilku lokalizacjach. Skarga została złożona przez Polskę w lipcu br. Resort informował, że chodziło w sumie o 35 tys. ton odpadów, które do kraju trafiły w różnych latach 2015-2018 do województw: lubuskiego, dolnośląskiego, śląskiego i wielkopolskiego. Jak przekazywano np. w Gliwicach zalega 1300 ton odpadów, w Babinie – 450 ton, Sarbii – 8700 ton, Sobolewie 3360 ton, Starym Jaworze – 1156 ton, a w Tuplicach 20000 ton odpadów, które pochodziły z Niemiec.

Artykuł 259 Traktatu pozwala państwu członkowskiemu, które uważa, że inne państwo członkowskie uchybiło jednemu ze zobowiązań, które na nim ciążą na mocy Traktatów, wnieść sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Również interesujące: Niemieckie piwo wkrótce będzie droższe i gorsze w smaku

Zanim to nastąpi, państwo członkowskie musi wnieść sprawę do Komisji Europejskiej, która wydaje uzasadnioną opinię po umożliwieniu obu stronom przedstawienia swoich uwag. Polska złożyła skargę do Komisji w dniu 26 lipca 2023 r., a Niemcy przedstawiły swoje uwagi na piśmie w dniu 7 września 2023 r. Komisja wysłuchała zarówno Polski, jak i Niemiec podczas spotkania wyjaśniającego, które odbyło się w dniu 20 września 2023 r. Po przyjęciu uzasadnionej opinii Polska może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do TSUE. Źródło: PAP, PolskiObserwator

Kontynuuj czytanie na Polski Obserwator