Wiadomości z Niemiec: Niemieckim restauracjom grozi bankructwo. W Niemczech upada coraz więcej firm. Ostatnio kultowa niemiecka marka z branży motoryzacyjnej ogłosiła upadłość. W złej sytuacji jest także branża budownicza. Znany deweloper ogłosił upadłość, zebrał zaliczki na budowę od ponad 30 000 osób. Okazuje się, że trudna sytuacja dosięgnęła także branżę gastronomiczną. 12 000 kultowych restauracji w Niemczech jest na skraju bankructwa i może ogłosić niedługo upadłość.
PRZECZYTAJ: Osoby urodzone w 1964 roku muszą o tym wiedzieć. Chodzi o emeryturę
W lipcu 2023 roku odnotowano rekordową liczbę wniosków o niewypłacalności. W kilku branżach sytuacja niemieckich przedsiębiorstw jest szczególnie dramatyczna. Wzrost liczby bankructw jednak nie jest zaskoczeniem – eksperci przewidywali, że w tym roku liczba upadłości będzie wysoka. Teraz na skraju bankructwa może się znaleźć aż 12 000 kultowych niemieckich restauracji – podaje portal Karlsruhe Insider.
Niemieckim restauracjom grozi bankructwo
Koronawirus i wprowadzone środki miały i mają nadal ogromne konsekwencje dla całej gospodarki Niemiec. Także branża gastronomiczna ucierpiała bardzo na trwających przez długi okres czasu ograniczeniach. Kawiarnie, bary, restauracje i puby musiały być zamknięte na długi czas i musiały przestrzegać wielu zasad i ograniczeń, podobnie jak i klienci.
PR|ZECZYTAJ: Kultowa restauracja zamyka się po 395 latach działalności
Skutki długotrwałych ograniczeń są odczuwalne do dzisiaj. Obroty w tej branży nadal nie wróciły do poziomów sprzed koronakryzysu, przez co właściciele zmagają się w dalszym ciągu z ogromnymi stratami. Rok 2023 będzie prawdopodobnie czwartym z rzędu pod względem strat po pandemii Covid-19. Sytuacja może się pogorszyć wraz z wejściem w życie nowych przepisów, które mogą położyć na łopatki całą branżę. Dalsza część artykułu pod materiałem video. Wiadomości z Niemiec teraz także na kanale YouTube. Subskrybuj kanał PolskiObserwator.de i bądź na bieżąco.
Podwyżka podatków będzie miało tragiczne konsekwencje dla branży gastronomicznej
Od 1 stycznia 2024 roku ma wejść w życie dziewiętnastoprocentowa podwyżka podatku na żywność. Zdaniem Guido Zöllicka, prezesa Niemieckiego Stowarzyszenia Hoteli i Restauracji (Dehoga Bundesverband), będzie to miało tragiczne konsekwencje. Detaliści od dawna konkurują z branżą cateringową, niekorzystne skutki podatkowe dla kawiarni, restauracji i innych placówek gastronomicznych jedynie pogorszyłyby ich sytuację. Żądanie Dehogi, aby żywność podlegała jednolitemu opodatkowaniu według obniżonej stawki, było jak dotąd ignorowane przez polityków.
Zöllick obawia się, że w wyniku podwyżki podatków zostanie zamkniętych znacznie więcej restauracji. W Niemczech oznaczałoby to, że około 12 000 innych firm będzie na skraju upadku. Miałoby to poważne konsekwencje nie tylko dla samego przemysłu, ale także dla jakości życia Niemców i całego społeczeństwa.
źródło: Karlsruhe Insider, PolskiObserwator.de