
Nowe niewidzialne fotoradary w Niemczech powodują lawinę mandatów! Najnowsze systemy monitorowania prędkości są niemal niewidoczne, co sprawia, że kierowcy nie mają szans ich wykryć. Dzięki nowoczesnej technologii fotoradary ukryte na drogach rejestrują tysiące wykroczeń, prowadząc do gwałtownego wzrostu liczby mandatów. Wielu kierowców jest zaskoczonych i oburzonych, ponieważ nie byli świadomi przekroczenia prędkości. Jak działają te nowe radary? Gdzie można je spotkać i jak uniknąć wysokich kar?

Nowe niewidzialne fotoradary w Niemczech
Chociaż fotoradary nie są lubiane przez żadnego kierowcę, choć oczywiście odgrywają ważną rolę w bezpieczeństwie ruchu drogowego. Szczególnie zaawansowane pułapki powodują teraz zaskakującą lawinę mandatów. Ukryte w miejskim krajobrazie lub wzdłuż dróg szybkiego ruchu, nowe mobilne radary, znane jako „półstacje”, stają się kluczowym narzędziem w monitorowaniu ruchu drogowego.
W regionie Verden wykorzystanie tych urządzeń doprowadziło do wzrostu wpływów z mandatów o 40% – z 2,8 mln do 3,95 mln euro w ciągu zaledwie dwóch lat.
Przeczytaj także: Nowe przepisy na autostradach – kierowcy mają tylko 72 godziny na opłatę, w przeciwnym razie zapłacą 375 euro kary
W przeciwieństwie do tradycyjnych fotoradarów, te mobilne urządzenia działają całodobowo, bez konieczności interwencji człowieka. Strategicznie rozmieszczone, zwłaszcza w miejscach, gdzie kierowcy mają tendencję do przekraczania prędkości, automatycznie rejestrują wykroczenia i natychmiast generują mandaty, zauważa Karlsruhe-insider.de. Jednak to rozwiązanie budzi kontrowersje, ponieważ wielu zastanawia się, czy jego prawdziwym celem jest poprawa bezpieczeństwa drogowego, czy jedynie zwiększenie wpływów do budżetu.
Znaczący wpływ na ruch drogowy i zachowanie kierowców
Obecnie 35% mandatów za przekroczenie prędkości w regionie Verden pochodzi właśnie z mobilnych fotoradarów, zwłaszcza na ruchliwych drogach, takich jak B 215, a także w strefach z ograniczeniem do 30 km/h. Najpoważniejsze wykroczenie zarejestrowane w ubiegłym roku to przekroczenie prędkości o 94 km/h w strefie ograniczenia – przypadek, który pokazuje, jak duży wpływ te urządzenia mają na kontrolę ruchu drogowego.
Z drugiej strony, wykorzystanie mobilnych fotoradarów wpływa na skuteczność tradycyjnych systemów kontroli prędkości. Stacjonarne urządzenia, znane jako „słupy radarowe”, stają się coraz mniej efektywne, generując już tylko 10% mandatów. Kierowcy, którzy znają ich lokalizację, zwalniają gwałtownie tuż przed nimi, co nie tylko obniża skuteczność kontroli prędkości, ale także zwiększa ryzyko wypadków.