Przejdź do treści

Dramatyczne sceny w Niemczech. Ojciec porwał 2-letniego syna i spowodował wypadek, dziecko zostało poważnie ranne

14/02/2024 10:56 - AKTUALIZACJA 14/02/2024 11:26
wypadek w Niemczech

Ojciec porwał 2-latka. Dla służb ratunkowych i policji ten wypadek samochodowy w południowotyrolskiej dolinie Puster w północnych Włoszech początkowo wyglądał jak zwykły wypadek drogowy. Między małym miasteczkiem Bruneck a sąsiednią wioską Percha na wschodzie, we wtorek, 13 lutego rano doszło do kolizji na drodze krajowej nr 49 w pobliżu wysypiska śmieci. Jak się jednak okazało wypadek poprzedzony był porwaniem. Dziecko zostało poważnie ranne.
Przeczytaj koniecznie: Niemcy: Powraca sprawa tragicznego wypadku na A38, w którym zginęły dwie niewinne Polki. Ruszyło śledztwo w sprawie policjantów

Ojciec porwał 2-latka. Podczas ucieczki doszło do wypadku

Według nadawcy RAI, kierowca Mercedesa wjechał na nadjeżdżający pas ruchu na zakręcie i uderzył w nadjeżdżający samochód kempingowy. Rannych zostało dwóch mężczyzn siedzących w mercedesie oraz dwuletni chłopiec, który siedział w aucie. Czteroosobowa rodzina w kamperze nie odniosła obrażeń.
Przeczytaj: Zatrzymano mężczyznę podejrzanego o porwanie i gwałt na 18-latce. Miał przez kilka dni więzić ją w swoim mieszkaniu

Wcześniej, o godzinie 8 rano, na placu Kapuzinerplatz w Bruneck rozegrały się dramatyczne sceny. Jak donosi stol.it, 29-letnia kobieta przekazała swojego dwuletniego syna 33-letniemu ojcu podczas jego wizyty. Oboje rodzice mieszkają oddzielnie: matka z dzieckiem w Brunico/Bruneck, ojciec w Niemczech. Według stol.it, ojciec może widywać się z synem tylko pod nadzorem asystenta społecznego. Ojciec miał udać się na spacer z dzieckiem i asystentką społeczną, kiedy nagle odepchnął kobietę, chwycił dziecko i wsiadł z nim do samochodu, gdzie czekał jego przyjaciel.
>>> Potworna tragedia na parkingu przed supermarketem: ojciec potrąca własne, półtoraroczne dziecko

Dziecko zostało poważnie ranne i przewiezione do szpitala

Następnie odjechali z dzieckiem w kierunku granicy z Tyrolem Wschodnim. Nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Według stol.it jest to wstępna hipoteza śledczych. Matka i asystent społeczny natychmiast zaalarmowali karabinierów. Zanim jednak zdążyli założyć blokady drogowe, otrzymali wiadomość o poważnym wypadku za pośrednictwem centrum powiadamiania ratunkowego.

Kiedy Mercedes zderzył się z kamperem, dziecko rzekomo siedziało na kolanach kolegi ojca – nie miał on zapiętych pasów bezpieczeństwa. Według Rai, obaj zostali wyrzuceni przez przednią szybę. Ojciec, który prowadził samochód, został lekko ranny, podobnie jak jego wspólnik.

Dwulatek doznał poważnych obrażeń i został przetransportowany do szpitala helikopterem ratunkowym. Nogi chłopca musiały być operowane, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala w Bruneck. Ojciec dziecka jest oskarżony o porwanie, stawianie oporu organom ścigania i spowodowanie wypadku drogowego.
Źródło: Hna.de, PolskiObserwator.de