
Ojciec uratował rodzinę przed atakiem rekina. Niemiecka rodzina podczas wakacji w Egipcie przeżyła koszmar. Podczas nurkowania w przybrzeżnych wodach stanęła oko w oko z rekinem. Na szczęście dzięki szybkiej reakcji ojca przeżyli atak. Mężczyzna jeszcze przed podróżą dużo czytał na temat ataków rekinów.
Ojciec uratował rodzinę przed atakiem rekina
Kiedy rodzina Dietzów spokojnie nurkowała w morzu podczas wakacji w Egipcie, nagle została otoczona przez trzymetrowego żarłacza białopłetwego. Mimo bliskości plaży nikt nie usłyszał ich wołania o pomoc. Jak podaje RTL, ostatecznie to przytomność umysłu ojca uratowała rodzinę z tej niebezpiecznej sytuacji. Ten wakacyjny region w okolicach Hurghady znany jest ze śmiertelnych ataków rekinów. Tylko w zeszłym roku rekin tygrysi zabił tam młodego turystę. Czytaj dalej pod zdjęciem

Ojciec odepchnął rekina, aby uratować rodzinę
W rozmowie z RTL rodzina opisała swój koszmar. Wszyscy trzej członkowie nadal byli wyraźnie zszokowani i z trudem powstrzymywali łzy. Na szczęście ojciec rodziny przed wakacjami zapoznał się z prawidłową procedurą postępowania w przypadku ataków rekinów. To pozwoliło mu odepchnąć rekina od nich lekkim pchnięciem. Pan Dietz podkreślił, że zrobił to instynktownie i że tej taktyki nauczył się z filmów. Na szczęście jego podejście zadziałało i rekin faktycznie odpłynął. Następnie rodzinie udało się dopłynąć z powrotem do molo. Czytaj dalej
Eksperci chwalą zachowanie ojca
Eksperci badający na co dzień zachowania rekinów potwierdzili, że ojciec prawidłowo ocenił sytuację i podjął odpowiednie działania. Swoim gestem zasygnalizował rekinowi, że nie są oni pożywieniem. W takich sytuacjach zaleca się również uderzenie rekina w skrzela lub ogólnie zachowanie spokoju. Według ekspertów przyczyną rosnącej liczby ataków rekinów u wybrzeży Egiptu, jest fakt, iż rybacy coraz częściej wrzucają do wody odpady rybne, co prowadzi do wzrostu liczby ataków.
Przeczytaj też: To najbardziej wysunięta na południe stolica Europy. Idealna meta na weekendowy wypad o każdej porze roku
źródło: focus.de, PolskiObserwator.de