Opaski na rękach w sklepach: W kilku landach funkcjonuje już rozwiązanie w postaci „Bändchenlösung“, czyli „opaski na rękę” dla klientów sklepów, ułatwiające obowiązkowe kontrole 2G. Sprzedawcy detaliczni uważają je za funkcjonalne i zachęcają do wprowadzenia go w całym kraju – informuje dziennik Handelsblatt.
Zasada 2G w sklepach w Niemczech
W kilku krajach związkowych w sprzedaży detalicznej obowiązuje już zasada 2G (G- skrót od słów geimpft, genesen). Zgodnie z nowymi restrykcjami tylko osoby zaszczepione lub rekonwalescenci mogą odwiedzać sklepy, a detaliści muszą skanować przy wejściu zaświadczenie covidowe. Z zasady 2G wyłączono jednak sklepy spożywcze, supermarkety i apteki, w których niezaszczepieni nadal mogą swobodnie robić zakupy.
Przepisy jednak nie są jednolite w całych Niemczech. Dyrektor generalny Niemieckiego Stowarzyszenia Handlu Detalicznego (HDE) Stefan Genth wezwał do jak najszybszego wprowadzenia ogólnokrajowej regulacji. Czytaj dalej poniżej
Niemcy: Zasada 2G w sklepach – w tych landach już obowiązuje
Opaska na rękę, aby ułatwić kontrole
Aby ułatwić kontrole w ramach zasady 2G w kilku miejscach wprowadzono rozwiązanie „opaski na rękę” (Baendchenloesung).. Każdy klient jest tylko raz sprawdzany pod kątem 2G, a następnie otrzymuje kolorową opaskę na rękę, dzięki której w danym dniu może swobodnie wchodzić do różnych sklepów. System kolorowych opasek-wstążek wprowadzono już m.in. w Moguncji, Düsseldorfie i Brremie.
Sprawdzanie każdego klienta przy wejściu do sklepu wymaga znacznego wysiłku i prowadzi do tworzenia kolejek przed drzwiami, dlatego rozwiązanie z opaskami spodobało się sprzedawcom i klientom.
Szef Stowarzyszenia Handlu Detalicznego (HDE) uważa, że system opasek powinien zostać wprowadzony w handlu detalicznym w całym kraju. Jednocześnie dodał jednak, że nie popiera zasady 2G w sklepach, jako sposobu walki z pandemią. Jego zdaniem noszenie maseczek i przestrzeganie zasad higieny podczas robienia zakupów zapewnia wystarczające bezpieczeństwo.
Nowe obostrzenia to klęska dla handlowców
Według stowarzyszeń branżowych w minionym tygodniu z powodu wprowadzonych restrykcji obroty zmalały o 26%, w stosunku do tego samego okresu przed pandemią.
Największe straty odnotowali właściciele sklepów odzieżowych, których sprzedaż spadła o 35%. Liczba odwiedzających dzielnice handlowe w centrach miast jest natomiast o 41% niższa niż w 2019 roku.
Źródło: Handelsblatt.de, PolskiObserwator.de