Wiadomości z Austrii – Opłata karna w restauracji. Wybierając się na kolację do renomowanego lokalu, jesteśmy gotowi wydać naprawdę sporo pieniędzy. Podczas takiego wyjścia nie oszczędza się na jedzeniu czy napojach. Wiedeńska restauracja poszła jednak o krok dalej – goście nie muszą nawet nic jeść, aby stracić pieniądze.
Czytaj także: Płaca minimalna w Niemczech brutto i netto – tyle wynosi różnica
W modnej restauracji „Seven North” w stolicy Austrii goście płacą za dania kuchni izraelskiej. Podpalony barszcz z warzywami i zielonym Veltinerem kosztuje 43 euro, a antrykot z sosem śródziemnomorskim – 53 euro. Cena wydaje się być jednak odpowiednia do jakości – ocena lokalu w Google to aż 4,2 gwiazdki. Jeśli jednak będziesz chciał zarezerwować stolik w tej restauracji, musisz być uważny.
Opłata karna w restauracji. Kara za zmarnowaną rezerwację
W przypadku nie pojawienia się restauracja pobiera opłatę w wysokości 36 euro od osoby. W momencie dokonywania rezerwacji na stronie internetowej wyświetla się komunikat: „Podaj dane karty kredytowej poniżej, aby potwierdzić rezerwację. Twoja karta nie zostanie obciążona. W przypadku anulowania rezerwacji po terminie lub nie pojawienia się w obiekcie może zostać naliczona następująca opłata”.
Środek ten jest konieczny dla właścicieli restauracji. „To irytujące, że musimy odrzucać kolejne rezerwacje, ponieważ zgodnie z kalendarzem jesteśmy całkowicie zajęci – a ostatecznie goście się nie pojawiają. Ta opłata ma na celu zapobieżenie temu w miarę możliwości” – powiedział jeden z pracowników restauracji w rozmowie z heute.at. W nagłych wypadkach goście mogą po prostu zadzwonić i anulować stolik.
Bezpośrednie badanie heute.at pokazuje, że większość ludzi zgadza się z taką opłatą. „Zarezerwowanie stolika, a potem nie pojawienie się jest niestosowne i uważam, że 36 euro to całkiem uzasadniona opłata” – napisał jeden z czytelników w komentarzu pod artykułem.
Czytaj także: Austria: Zbliżające się dopłaty na różne potrzeby mieszkańców. Na jaką pomoc finansową możesz liczyć od września?
Merkur.de, PolskiObserwator.de