Niemcy – Papugi uratowały życie właścicielce: Chcieli zabić i okraść 75-latkę, teraz sąd wydał karę – prawie trzy lata więzienia. Wyrok zapadł po włamaniu do domu seniorki, podczas którego papugi przegoniły dwóch włamywaczy. Pomysłodawca operacji może spędzić nawet kilka lat w więzieniu.
Czytaj także: Tyle będzie wynosić płaca minimalna w Niemczech od 1 stycznia 2024 r.
Papugi uratowały życie właścicielce
Dwa lata i dziewięć miesięcy więzienia: taki jest wyrok sądu okręgowego w Oldenburgu wobec 21-latka z Wilhelmshaven, który w lipcu 2021 r. nakazał dwóm młodym ludziom włamać się do domu 75-letniej staruszki w Wilhelmshaven. Mężczyźni mieli ją zabić i okraść. Uzbrojeni w duży nóż rzeźniczy włamywacze nie odnieśli większego sukcesu. Przed napadem kobietę uratowały papugi.
Gdy włamywacze grozili 75-latce nożem i przeglądali kilka pierwszych szuflad, zostali zaatakowani przez papugi kobiety. Ptaki latały po domu, a główne ataki na rabusiów przeprowadziła najstarsza papuga o imieniu „Rico”. „Rico” ma już 35 lat. Chronił swojego właściciela jak wierny pies. Ataki Rico były tak gwałtowne, że młodzi włamywacze uciekli z domu nie zabierając nic ze sobą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiadomości z Niemiec teraz także na kanale YouTube. Subskrybuj kanał PolskiObserwator.de i bądź na bieżąco. Zobacz wideo:
Włamywacze zostali wypuszczeni z mieszkania z litości: 75-latek otworzył drzwi zewnętrzne podczas ataku papugi
Jednak odwrót nie był taki prosty. Drzwi zewnętrzne się zacięły, blokując drogę ucieczki włamywaczom. Litościwej 75-latce zrobiło się żal całkowicie przestraszonych mężczyzn i sama otworzyła drzwi, pozwalając młodym ludziom uciec przed papugami. Sąd Rejonowy w Wilhelmshaven skazał dwóch włamywaczy na prace społeczne. Z kolei pomysłodawca ataku (obecny oskarżony) powinien spędzić za kratkami trzy lata. Prokuratura i obrona złożyły wówczas apelację od tej decyzji.
Czytaj także: Najlepsze miejsca w Niemczech do obserwacji pięknych pokazów lotniczych ptaków
W trwającej rozprawie apelacyjnej prokuratura żądała dla oskarżonego trzech lat i trzech miesięcy więzienia, a obrona domagała się kary w zawieszeniu. Żadna ze stron nie była jednak w stanie zwyciężyć. W porównaniu z pierwszym wyrokiem, obecny był nieco niższy. A wynikało to z faktu, że oskarżony w trakcie procesu przyznał 75-latce odszkodowanie w wysokości 1500 euro w gotówce.
Źródło: Kreiszeitung, PolskiObserwator